Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi z3waza ze starożytniego miasteczka Pobiedziska. Mam przejechane 74680.40 kilometrów w tym 20878.01 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.70 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy z3waza.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 33.89km
  • Teren 33.00km
  • Czas 01:46
  • VAVG 19.18km/h
  • Sprzęt Janek z Czarnolasu
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Maraton Sulechów

Niedziela, 18 maja 2014 · dodano: 18.05.2014 | Komentarze 6

Dziś zrobiłem coś, czego nie powinno się w zasadzie robić - zaraz po kupieniu roweru pojechałem nim na maraton. W sumie założyłem sobie, że będzie to po prostu mocna jazda testowa. No i przetestowałem rower solidnie - pogoda była nawet w miarę, ale po deszczach na większości trasy zalegało śliskie błoto.
Sam rower ustawiłem wczoraj wieczorem - sprowadziło się to w zasadzie do ustawienia manetek, klamek hamulca i założeniu siodełka pożyczonego od szosy, bo to które jest zamontowane standardowo nie jest specjalnie kompatybilne z moją dupą :).
Wyścig jak wyścig - poza tym, że dość prędko postanowiłem że jadę mini bo mi się nie chce telepać po błocie dwa razy tego samego kółka. Ważniejsze są dla mnie wrażenia z jazdy:
- opony (Conti Race King) zdecydowanie nie były dopasowane do dzisiejszych warunków. 
- koła są ciężkie (a zwłaszcza koła oblepione błotem) - co czyje się na podjazdach
- podoba mi się jak rower wchodzi w zakręty
- oczywiście wybiera lepiej nierówności
- trzeba się przyzwyczaić do szerokiej kiery
Nie ustrzegłem się problemów technicznych z rowerem - sztyca nasmarowana jakimś ustrojstwem wjeżdżała regularnie do środka - no ale to się załatwi. Ogólnie jak na pierwszy raz przypadliśmy sobie do gustu całkiem dobrze. Choć trochę rowerek zszargałem i po pierwszym dniu użytkowania nie wygląda jak rowerek komunijny :)


Czas jakiś tam miałem  - w sumie z 10 minut spędziłem na przerwach z czego większość pochłonęła pomoc koledze z Fogt Bikes, który solidnie zaciągnął łańcuch po karbonową ramę. Za to jak już mnie doszedł 3 sektor to przynajmniej miałem kogo wyprzedzać :)
Na miejscu cała kupa znajomych. Więc strach wymieniać. Warto odnotować świetny wynik Moniki z FB i naszego teamowego kolegi Krzycha - gratulacje. Trasa fajna - a byłaby fajniejsza gdyby nie wszechobecne dziś błoto.
A tu jeszcze czyści ja i rower :)




Komentarze
klosiu
| 13:21 wtorek, 20 maja 2014 | linkuj To boli, sam na pierwszy maraton na XTC wybrałem się na Złoty Stok w ulewie. Roweru nie było widać na mecie, hehe. Teraz rower powinien nazywać się Muddy Forest ;).
jakub1
| 10:12 wtorek, 20 maja 2014 | linkuj Gratuluje nowego nabytku:)Pozdrawiam
Jurek57
| 19:13 poniedziałek, 19 maja 2014 | linkuj Wyścig ... zbrojeń ... :) !
jasskulainen
| 16:33 poniedziałek, 19 maja 2014 | linkuj co kupiles za rumaka ? :P

podaj jakiegos linka
JPbike
| 15:13 poniedziałek, 19 maja 2014 | linkuj O, niespodziewany nowy rumak zwany Jankiem z Czarnolasu :)
Więc - chrzest bojowy w równie bojowych warunkach zdany na plus ?
JoannaZygmunta
| 07:18 poniedziałek, 19 maja 2014 | linkuj Coś ci dać to zaraz ubrudzisz ;) ;p
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa losie
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]