Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi z3waza ze starożytniego miasteczka Pobiedziska. Mam przejechane 74680.40 kilometrów w tym 20878.01 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.70 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy z3waza.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Sierpień, 2012

Dystans całkowity:1640.95 km (w terenie 312.00 km; 19.01%)
Czas w ruchu:61:24
Średnia prędkość:25.99 km/h
Maksymalna prędkość:56.93 km/h
Suma podjazdów:820 m
Maks. tętno maksymalne:169 (94 %)
Maks. tętno średnie:169 (94 %)
Suma kalorii:11419 kcal
Liczba aktywności:26
Średnio na aktywność:63.11 km i 2h 55m
Więcej statystyk
  • DST 42.00km
  • Teren 41.00km
  • Czas 02:06
  • VAVG 20.00km/h
  • VMAX 49.97km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Sprzęt Kross sztywniaczek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Przypominam...

Piątek, 31 sierpnia 2012 · dodano: 31.08.2012 | Komentarze 14

... o tym, że jutro to jest pierwszego września czekam o 9 na rynku w Swarzędzu. Przyjadę góralem, tak więc wyprawa z szosowej zmieniła się w terenową - jeśli dojdzie do skutku to mam w planach atrakcje następujące
- zdobycie jednego dnia trzech szczytów powiatu poznańskiego (Dziewicza, Moraska, Osowa) i to bez masek tlenowych,
- przejazd kultowym singlem nad jez. Łódzko-Dymaczewskim oraz tzw. ścieżką JPBike'a
- przejechanie nad Wartą dwa razy w ciągu jednego dnia!!!
- i jeszcze parę innych.
- mam zamiar trzymać się ogólnych założeń pierścienia poznańskiego bez wnikania w szczegóły.
Poza tym dziś byłem na rowerze po CZTERODNIOWEJ przerwie - nie pamiętam kiedy nie jeździłem na rowerze aż tak długo - aż się bałem, że zapomniałem jak się jeździ. Nie zapomniałem. Było mokro ale fajnie - objeździłem swoje ścieżki w PK Promno i w okolicy Jezierc. W lesie cisza, spokój - tak jak lubię.
Kategoria Sam na sam


  • Sprzęt Konik
  • Aktywność Jazda na rowerze

Amber...

Poniedziałek, 27 sierpnia 2012 · dodano: 27.08.2012 | Komentarze 15

A ja dziś znalazłem coś takiego:
http://www.amber-road.pl/
Szkoda, że poniewczasie - ale jest nadzieja że i w przyszłym roku coś takiego będzie.


  • DST 7.00km
  • VMAX 27.80km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Podjazdy 30m
  • Sprzęt Konik
  • Aktywność Jazda na rowerze

Z dziećmi nad jezioro

Niedziela, 26 sierpnia 2012 · dodano: 26.08.2012 | Komentarze 0

Po obiedzie zabraliśmy się z dzieciakami na prawdziwy rajd MTB. Zośka grzała pod górką po piachu, aż miło. Potem porzucaliśmy kamieniami nad jeziorem i pojechaliśmy na przenioskę kajaków w okolicy jezior Wronczyńskich.
Rumaki na popasie © Z3Waza


Małpy na drzewie © Z3Waza


Małpy na znaku © Z3Waza
Kategoria Z dzieciakami


  • DST 46.00km
  • Teren 40.00km
  • Czas 02:18
  • VAVG 20.00km/h
  • VMAX 39.10km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • HRmax 159 ( 88%)
  • HRavg 127 ( 70%)
  • Kalorie 1305kcal
  • Podjazdy 244m
  • Sprzęt Konik
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zielonka na luziku

Niedziela, 26 sierpnia 2012 · dodano: 26.08.2012 | Komentarze 2

Po wczorajszych mecyjach pojechałem dziś na rowerze bardziej kanapiatym do pobliskich lasów - najpierw singiel nad Kowalskim, a po dotarciu do Ludwikowa zmieniłem wcześniejsze plany i jednak pojechałem na Dziewiczą. Tam jednorazowa pętelka i powrót, na polach koło Dziewiczej doznałem iluminacji - piękno dnia - ciepłego nie upalnego, zapach parujących traw i ogólnie okoliczności przyrody spowodowały że przeżyłem małą nirwanę :D i kręciłem sobie w tempie takim żeby tylko rower się nie przewrócił rozkoszując się tym co wokół. Pięknie, takie chwile we wspomnieniach trzeba chować na listopad-grudzień-styczeń.
Potem już typowo - do Ludwikowa potem Tuczna i stamtąd po asfalcie na Wronczyn - bo bardzo przyjemnie się jechało gdy wiaterek w plecy był mi dziś przyjacielem. I powrót na działkę na pyszny obiadek w stylu late summer - młode ziemniaki, gotowana kapusta, panierowane kabaczki - pycha - tylko piwka brakowało.
Kategoria Wycieczka, Sam na sam


  • DST 163.00km
  • Czas 05:14
  • VAVG 31.15km/h
  • VMAX 56.93km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • HRmax 135 ( 75%)
  • HRavg 169 ( 94%)
  • Kalorie 4041kcal
  • Sprzęt Helga
  • Aktywność Jazda na rowerze

Helga is focused on sex

Sobota, 25 sierpnia 2012 · dodano: 25.08.2012 | Komentarze 8

Miała być ustawka z Josipem a tu przypałętał się Rodman i było jasne że dziś będzie wyjazd z serii napalm o... - tym razem po południu. Choć wyjazd zaczął się od harców Josipa który miał wyraźnie nadwyżki glikogenu i czego tam jeszcze. No w każdym razie było szybko, tym bardziej że wiatr nam sprzyjał. Ja muszę przyznać wiozłem się raczej z tyłu, a jak już dawałem zmianę to zaraz Rodman albo Josip wychodzili z ogniem takim że ho ho. I tak sobie dojechaliśmy do "chadziajewskich" Pyzdr gdzie zarządziłem przerwę na lodzika i napoje. Potem przelot po górkach w okolicach Żerkowa gdzie okazało się jaki Rodman jest mocny... a ja nie ;) i wizyta w knajpce w Bieździadowie na niskoprocentowym Shandy'm z dodatkowymi atrakcjami w postaci poznawania miejscowego folkloru.
No, a potem był już powrót... Rodman miał niespożyte siły - jak przywalił pod wiatr tempo to poczułem jak mi się giry gotują :) spojrzenie na pulsometr i wszystko jasne - tętno 169 to nie jest kurwa tlenik :) Siły topniały jak lód w sierpniu, no ale trza było kręcić. W końcu dotarliśmy do Środy Wlkp na kolejny postój na napoje a zaraz potem się rozstaliśmy - chłopaki polecieli na Swaj, a ja na Kostrzyn. Tempo udało mi się utrzymać w okolicach 30-31, strzałka pokazująca czy jestem pod średnią czy nad była mi w tej jeździe głównym antyzamulaczem, w końcu Kostrzyn - stąd już naprawdę blisko... i nagle słyszę jakieś dziwne szur-szur, zatrzymuję się a tu z koła wydobywa się pssssst - no tak - pana. I tak nagle skończyła się moja wycieczka. Aśka przyjechała, rowerek na pakę zabrała, obiad ugotowała, a ja go zjadłem z apetytem wielkim. No i tyle... było super

  • DST 50.00km
  • Czas 01:51
  • VAVG 27.03km/h
  • VMAX 44.01km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • HRmax 155 ( 86%)
  • HRavg 128 ( 71%)
  • Kalorie 1110kcal
  • Sprzęt Helga
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ale nyndza...

Piątek, 24 sierpnia 2012 · dodano: 24.08.2012 | Komentarze 1

Dziś to ale mi się jechało :( - wiatr wiał niby nie mocno ale jakoś takoś upierdliwie i zdawało mi się, że nigdy w plecy, noga zasypiała, a ja się wkurzałem. Mam nadzieję że jutro będzie lepiej bo inaczej to Josip zaśnie ze mną na wycieczce.
Kategoria Nyndza


  • DST 50.00km
  • Czas 01:46
  • VAVG 28.30km/h
  • VMAX 48.31km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • HRavg 129 ( 72%)
  • Kalorie 956kcal
  • Sprzęt Helga
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do domu

Czwartek, 23 sierpnia 2012 · dodano: 23.08.2012 | Komentarze 0

Po trasie Poznań-Czerwonak-Kicin-Wierzonka-Karłowice-Biskupice-Sarbinowo-Gwiazdowo-Kostrzyn-Buszkówiec-Kociałkowa-Pobiedziska, kółka dopompowałem w efekcie na dziurawych asfaltach w okolicy Kociałkowej wytrzęsło mnie tak że mózg mi się telepał po czaszce - ma luzy - musi obeschł trochę :D
Noga jakoś nie chciała kręcić, a wiatr nie był z reguły pomocą.
Pulsak pokazał HR max 202 - też głupieje ostatnio.
Kategoria Do pracy


  • Sprzęt Konik
  • Aktywność Jazda na rowerze

Taka propozycja

Środa, 22 sierpnia 2012 · dodano: 22.08.2012 | Komentarze 9

Chciałem przypomnieć temat podrzucony w swoim czasie przeze mnie i oblec go w większy konkret, w związku z zapytaniami jakie ostatnio się pojawiły.
Tak sobie wymyśliłem żeby to wydarzenie miało swój początek na rynku w Swarzędzu - 1 września o godzinie 9. Jeżeli komuś z jakichś względów nie pasuje to na tym etapie jeszcze można coś zmienić, ale wydaje mi się, że czas i pora jest OK.


  • DST 32.00km
  • Teren 30.00km
  • Czas 01:34
  • VAVG 20.43km/h
  • VMAX 49.30km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • HRmax 158 ( 88%)
  • HRavg 123 ( 68%)
  • Kalorie 883kcal
  • Podjazdy 150m
  • Sprzęt Konik
  • Aktywność Jazda na rowerze

U nas na wsi

Środa, 22 sierpnia 2012 · dodano: 22.08.2012 | Komentarze 5

Na wsi jak to na wsi - gdzie się nie ruszysz spotykasz znajomych. Ledwie dojechałem za cmentarz w Letnisku a tu z naprzeciwka jedzie Marcin z młodą laską, znaczy się wyjechał na spacer z córuchną ;) Stoimy gadamy a tu z tyłu nadjeżdża Seba, który właśnie wracał z wycieczki. No i pojechaliśmy z Sebą na PK Promno, a potem do Jezierc na singielka, którego jak się okazało Seba nie znał. Niestety, robi się coraz szybciej ciemno, tak więc trzeba było kończyć fajne myk myk po lesie. Ostatnio mało jeździłem po terenie i jakby na nowo odkrywam przyjemności z tym związane, a ta była tym większa, że w dobrym towarzystwie.


  • DST 36.00km
  • Teren 26.00km
  • Czas 01:56
  • VAVG 18.62km/h
  • VMAX 49.80km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • HRmax 159 ( 88%)
  • HRavg 119 ( 66%)
  • Kalorie 914kcal
  • Podjazdy 396m
  • Sprzęt Konik
  • Aktywność Jazda na rowerze

Power

Wtorek, 21 sierpnia 2012 · dodano: 21.08.2012 | Komentarze 11

Kilka podjazdów (chyba osiem) pod Kociałkową. Na koniec spotkałem gościa imieniem Michał z Kobylnicy, który szukał podjazdów w okolicznych lasach, więc choć nie planowałem to pojechałem w las, w sumie fajnie było - poza podjazdami i zjazdami, jazda na luziku i pogaduchy... no zgadnijcie o czym?
Miło się gadało, może do zobaczenia na maratonie w Łopuchowie.
Poza tym celem wypadu było testowanie licznika cboardman posiadającego 22 funkcje w tym barometr i wysokościomierz, stąd wiem że podjazd pod Kociałkową ma ~26 metrów w pionie.