Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi z3waza ze starożytniego miasteczka Pobiedziska. Mam przejechane 74680.40 kilometrów w tym 20878.01 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.70 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy z3waza.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Czerwiec, 2014

Dystans całkowity:1131.00 km (w terenie 413.00 km; 36.52%)
Czas w ruchu:46:51
Średnia prędkość:24.14 km/h
Maksymalna prędkość:68.20 km/h
Suma podjazdów:3399 m
Maks. tętno maksymalne:174 (97 %)
Maks. tętno średnie:149 (83 %)
Suma kalorii:10923 kcal
Liczba aktywności:24
Średnio na aktywność:47.12 km i 1h 57m
Więcej statystyk
  • DST 27.08km
  • Teren 27.00km
  • Czas 01:16
  • VAVG 21.38km/h
  • VMAX 42.10km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Podjazdy 214m
  • Sprzęt Janek z Czarnolasu
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Maraton Lubrza

Niedziela, 29 czerwca 2014 · dodano: 01.07.2014 | Komentarze 4

Na wstępie powiem że pojechałem z całą premedytacją mini - było spowodowane kilkoma czynnikami - po pierwsze chciałem porównać się z sobą z zeszłego roku, po drugie nie chciałem kusić losu, który zdecydowanie mi nie sprzyja na tych maratonach, po trzecie wieczorem jechałem autem do Warszawy i nie chciałem jechać za bardzo wymęczony. Cóż chyba się starzeję bo to właściwie przemówił przeze mnie rozsądek.
Sam trasa bez zaskoczeń - głównie dziury po lesie, emocją główną było to że startowałem z ostatniego sektora więc całą drogę właściwie wyprzedzałem. Przed pierwszymi odcinkami bardziej technicznymi wbiłem się w tłum sektora przede mną.. niestety. Najbardziej wkurzył mnie gość zastawiający podjazd, który na prośbę o zrobienie miejsca odpowiedział mi "I co ja będę stał a ty sobie pojedziesz"... masakra jakaś. Powiem szczerze - tego właśnie nie lubię w Kaczmarku - atmosfery jak z rajdów radia Merkury.
Co jeszcze... no czuć że 29'' na takich dziurach robi różnicę. Świadczy o tym choćby kadencja na poziomie 85 - wysoko jak na taką trasę która wybija z rytmu. Parę fajnych ataków mi sie udało i w końcu dojechałem na metę z czasem o 1,5 minuty lepszym jak przed rokiem... ale... w zeszłym roku z jazdy miałem taki sam czas - po prostu 1,5 minuty spędziłem na ogarnianiu się co się stało z rowerem po którym przejechał mi jakiś zawodnik wyginając tylną tarczę hamulcową, no i jeszcze dojechałem do mety wtedy spacerowym tempem bo inaczej się nie dało z kołem tylnym hamowanym co pół obrotu, czyli jednak kondycja gorsza jak w zeszłym roku... jeszcze trzeba popracować, ale czuję że idzie ku lepszemu i to najważniejsze.

Przeprawa przez rzeczkę

Dojazd do mety

Po twarzy wdać że było sucho i pyliło :)
Kategoria Maraton/XC/CX


  • DST 2.92km
  • Teren 1.00km
  • Czas 00:08
  • VAVG 21.90km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Sprzęt Janek z Czarnolasu
  • Aktywność Jazda na rowerze

Przed maratonem w Lubrzy

Niedziela, 29 czerwca 2014 · dodano: 01.07.2014 | Komentarze 0

Miął być rozgrzewka, jednak fatum nad zawodami Kaczmarek MTB mnie nie opuszcza i ledwo ruszyłem wjechałem na rozbitą butelkę ukrytą w wysokiej trawie, więc czas na rozgrzewkę przeznaczyłem na zmianę dętki w kole. Na szczęście był to jedyny pech tego dnia.


  • DST 32.00km
  • Teren 24.00km
  • Czas 01:24
  • VAVG 22.86km/h
  • VMAX 43.10km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • Podjazdy 153m
  • Sprzęt Janek z Czarnolasu
  • Aktywność Jazda na rowerze

Przedstartowo z FogtBikes

Sobota, 28 czerwca 2014 · dodano: 28.06.2014 | Komentarze 0

Jak co sobota spod sklepu w Zalasewie - tym razem rundy nad Swarzędzkim. Kilka mocniejszych depnięć w korbę poza tym pogaduchy z kolegami z zaprzyjaźnionego teamu.


  • DST 23.00km
  • Teren 19.00km
  • Czas 01:05
  • VAVG 21.23km/h
  • VMAX 42.10km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • Podjazdy 159m
  • Sprzęt Janek z Czarnolasu
  • Aktywność Jazda na rowerze

Przed nagłą a niespodziewaną...

Czwartek, 26 czerwca 2014 · dodano: 26.06.2014 | Komentarze 0

...delegacją zachowaj nas Panie.
Niestety taka właśnie mi się zdarzyła, ale na rower przed wyjazdem zdążyłem wsiąść. Dzisiaj to było raczej regeneracyjne pobujanie, ale jechało się fajnie, jeszcze tylko siodło muszę zmienić na wygodniejsze i będzie całkiem OK.



  • DST 40.00km
  • Teren 36.00km
  • Czas 02:09
  • VAVG 18.60km/h
  • VMAX 43.00km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Podjazdy 573m
  • Sprzęt Janek z Czarnolasu
  • Aktywność Jazda na rowerze

Siła i testowanie

Środa, 25 czerwca 2014 · dodano: 25.06.2014 | Komentarze 5

Na Dziewiczą na kilka rundek żeby zrobić siłę i przetestować nowe błyskotki, które przyszły dziś prosto z ChRL.
Błyskotki to:

Karbonowa sztyca


Karbonowa kierownica
Musiałem sprawdzić czy czasem sztyca nie zacznie się wsuwać w ramę, a kierownica obracać w mostku, a do tego rodzaju testów najlepsze wydały mi się szybkie zjazdy po korzeniach. Tak więc połączyłem przyjemne z pożytecznym. Dziś poza standardową rundą wjechałem sobie dwa i pół raza na  kilera, to pół to była pierwsza próba. Pozostałe dwie się udały, bo się dopingowałem obietnicą, że jak wjadę kilerem to nie będę musiał wjeżdżać tym nudnym szutrem.
W końcu na parking przyjechała samochodem Asia z dziewczynami na spacer zwalniając mnie w ten sposób z konieczności wracania do domu rowerem, co zresztą było wcześniej ustawione :).
A tak się prezentuje mój rower w całej okazałości po liftingu.




  • DST 31.00km
  • Czas 00:59
  • VAVG 31.53km/h
  • VMAX 47.60km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • HRmax 170 ( 94%)
  • HRavg 148 ( 82%)
  • Kalorie 721kcal
  • Sprzęt Gina
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po meczu...

Wtorek, 24 czerwca 2014 · dodano: 24.06.2014 | Komentarze 1

Dziś kibicowałem Urugwajowi, choć taktyczne zagrywki Suareza w postaci gryzienia przeciwnika nie bardzo mi przypadły do gustu. Sam mecz - no nie porywał - przespałem większość 2. połowy, obudziłem się niemal dokładnie na zwycięskiego gola Godina. Po tym postanowiłem sprawdzić czy moja Włoszka nie strzeli z powodu mojego kibicowania focha. Jednak to nie jest kapryśna kobieta - pojeździliśmy sobie dziś całkiem żwawo i współpraca układała nam się bardzo dobrze :).
Trasa - pagóry za Chwałkówkiem zrobione szybkim tempem.
Aaaa no i wreszcie jakiś miesiąc w którym przekroczyłem barierę 1000km.


  • DST 104.00km
  • Czas 03:25
  • VAVG 30.44km/h
  • VMAX 53.30km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • HRmax 165 ( 92%)
  • HRavg 138 ( 77%)
  • Kalorie 2173kcal
  • Sprzęt Gina
  • Aktywność Jazda na rowerze

Niedzielne wpatrywanie się w szary pas

Niedziela, 22 czerwca 2014 · dodano: 22.06.2014 | Komentarze 2

Czyli ustawka spod sklepu FogtBikes. Dziś pomimo paskudnawej raczej pogody (zwłaszcza jak na koniec czerwca) stawiło się sporo wiaruchny coby pokrążyć po wielkopolskich fyrtlach. W męskim gronie znalazła się i jedna rodzynka pod postacią Moniki S. która dzielnie nam towarzyszyła przez całą trasę, a momentami lekko nie było tym bardziej, że aura zapewniała dziś całe mnóstwo doznań - był oczywiście wiatr jak wczesną wiosną i przelotne opady jak w środku jesieni, a i temperatura oscylowała w obszarach normalnie zarezerwowanych dla marca-kwietna, września-października. Trasa miała być dziś krótsza niż ostatnio więc zaproponowałem mój standardzik - cztery powiaty - czyli jadąc od Zalasewa - Tulce Gowarzewo Trzek Czerlejno Klony Gułtowy Giecz Nekla Czerniejewo Wierzyce Pobiedziska Promno Góra Jankowo.... i tu zostawiłem dzisiejszych współpeletończyków :) i zawróciłem sobie elegancko z wiatrem do domu. Cztery powiaty zaliczone, kolejny dystans zrobiony, noga się kręci można być zadowolonym, no żeby choć jeszcze trochę cieplej było... no ale jak znam życie to jak już się zrobi cieplej to od razu do 35st. Ale nie ma co narzekać,  a już zwłaszcza na to na co nie ma się wpływu.


  • DST 64.00km
  • Teren 59.00km
  • Czas 04:00
  • VAVG 16.00km/h
  • VMAX 44.30km/h
  • Temperatura 13.0°C
  • Podjazdy 410m
  • Sprzęt Janek z Czarnolasu
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Spacerek na Dziewiczą

Sobota, 21 czerwca 2014 · dodano: 21.06.2014 | Komentarze 5

Dziś z Asią po oddaniu dzieci w ręce mojej mamy wybraliśmy się na eksplorację zeksplorowanego. Czyli do Puszczy Zielonka. A jak do Puszczy to i na Dziewiczą. Tempo było jak w tytule - spacerowe, dzięki czemu na Dziewicy noga podawała solidnie, ostatnio tak łatwo mi się tam wjeżdżało chyba w listopadzie... no trochę to cieszy. Wracając chciałem jeszcze zahaczyć o singiel na Kowalskim, a tam niestety peszek :( - drwale sobie urządzili wycinkę na singlu i okazało się że mój rower drwala nie mieli kijów wkręcających się w przerzutkę, a hak nie jest zrobiony z dobrej niemieckiej stali pancernej. Efekt - hak się skręcił albo wózek wygiął... No   w każdym razie dotrzeć do domu się dało, ale jakieś wydatki okołorowerowe mnie czekają :(.

Rower drwala jeszcze przed spotkaniem z kijaszkiem


  • DST 54.00km
  • Teren 40.00km
  • Czas 03:11
  • VAVG 16.96km/h
  • VMAX 47.50km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Podjazdy 322m
  • Sprzęt Janek z Czarnolasu
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Spécialité de la maison pour Micor

Piątek, 20 czerwca 2014 · dodano: 20.06.2014 | Komentarze 4

Asia zgadała się z Dawidem na objazd naszych okolicznych krzaczorów. Ja oczywiście jak zwykle mianowałem się kierownikiem wycieczki i oprowadziłem gościa po naszych co lepszych kawałkach. Ogólnie jazda na luziku z kilkoma mocniejszymi akcentami na podjazdach i pociskaniem pod wiatr na asfaltach. Poza tym to co zwykle - gadki o rowerach, znajomych rowerzystach i różnych trasach. Czyli miły sposób na spędzenie dnia :)

Asia i Dawid zaliczają premię górską w Nowej Górce.


  • DST 105.00km
  • Czas 03:25
  • VAVG 30.73km/h
  • VMAX 52.50km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • HRmax 165 ( 92%)
  • HRavg 141 ( 78%)
  • Sprzęt Gina
  • Aktywność Jazda na rowerze

Fogtustawka

Czwartek, 19 czerwca 2014 · dodano: 19.06.2014 | Komentarze 4

Jak święto to ustawka :)
Dziś stawiło nas się sześciu. Momentami było ostro. Na szczęście znaleźli się hamulcowi, bo inaczej możliwe że sam bym został hamulcowym :) A tak to byłem kierownikiem wycieczki - czyli zaproponowałem trasę a wiodła ona tak:
Zalasewo-Tulce-Gowarzewo-Trzek-Kostrzyn-Iwno-Wierzyce-Łubowo-Owieczki-Waliszewo-Zakrzewo-Kiszkowo-Pobiedziska-Góra-Jasin-Zalasewo
Niestety ten kierunek powodował, że powrót mieliśmy pod wiatr, ale daliśmy jakoś radę :)
No i trasa chyba się podobała.
Na stacji koło Kiszkowa Michał Fogt próbował przehandlować swoje Cervelo S5 na Wigry 3 należące do miejscowych wielbicieli dużego jasnego, do transakcji jednak nie doszło :)