Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi z3waza ze starożytniego miasteczka Pobiedziska. Mam przejechane 74680.40 kilometrów w tym 20878.01 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.70 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy z3waza.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 49.00km
  • Teren 20.00km
  • Czas 02:34
  • VAVG 19.09km/h
  • VMAX 74.80km/h
  • Temperatura 27.0°C
  • Podjazdy 976m
  • Sprzęt Janek z Czarnolasu
  • Aktywność Jazda na rowerze

Stóg

Wtorek, 29 lipca 2014 · dodano: 02.08.2014 | Komentarze 2

No i się wybrałem na samotną wyrypę. Moim celem był Stóg Izerski, a dokładnie reminiscencja z zeszłorocznego Bike Adventure czyli podjazd na Łącznik od Czerniawy oznaczony na mapie jako Katorga. No bo o faktycznie jest katorga, podjazd trzyma sztywno na dłuższym odcinku pewnie sporo powyżej 10% i muszę przyznać, że bez wyścigowej adrenaliny odpuściłem i dwa razy zatrzymałem się odpocząć. Trochę mnie to napawało pesymizmem bo moim głównym celem w tym wyjeździe była przełęcz Karkonoska a tu na krótkim w sumie podjeździe odpuściłem, no ale mówiłem sobie to tylko trening nie ma co się spalać itd. No ale koniec końców całość oczywiście wjechałem tyle że z postojami.

Bolid sobie stoi na łączniku...

...a widok wokół się roztacza piękny
Na Stogu krótki postój pod schroniskiem

Stóg Izerski w rolach głównych Jan z Czrnolasu vel Hans von Schwarzwald vel John Blackforest i kolejka na Stóg.
A potem wjazd na sam szczyt na którym nastąpiła największa walka z kamieniami w czasie tego pobytu w Izerach no bo Izery są jednak dość ucywilizowane. A potem hajda na dół do Chatki Górzystów...

Panorama Hali Izerskiej
Bardzo lubię tę przestrzeń na Hali Izerskiej ograniczoną pagórami ze wszystkich stron. Mógłbym tam sobie siedzieć dłużej... no może nie zimą bo ponoć tam panują wówczas niezłe mrozy. Ale nie było co się za dużo zastanawiać i ruszyłem żółtym szlakiem najpierw ze 200m pod górę, żeby już potem gnać w dół do Rozdroża Izerskiego po szutrze. A stamtąd asfaltem główna drogą Szklarska-Świeradów. Jeszcze tylko podjazd w Świeradowie, zaliczenie kawałka singla i zjazd do hacjedy. Przy okazji osiągnąłem maxspeeda tego wyjazdu czyli 74,8.
Nie najeździłem się...
Ślad


Komentarze
z3waza
| 11:10 wtorek, 5 sierpnia 2014 | linkuj no bywa - z kimś pewnie więcej bym poszalał po górach, bo tak to mam jednak pewne obawy że się gdzieś potrzaskam i mnie wilcy zjedzą :)
zbych741
| 08:09 niedziela, 3 sierpnia 2014 | linkuj Szkoda że się minęliśmy z pobytem w tych okolicach... :) Pozdr.!
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa scsie
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]