Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi z3waza ze starożytniego miasteczka Pobiedziska. Mam przejechane 74680.40 kilometrów w tym 20878.01 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.70 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy z3waza.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 60.20km
  • Czas 02:03
  • VAVG 29.37km/h
  • VMAX 59.00km/h
  • Temperatura 5.0°C
  • HRmax 171 ( 95%)
  • HRavg 149 ( 83%)
  • Kalorie 1587kcal
  • Podjazdy 493m
  • Sprzęt Lorella Mortirolo
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Tym razem zez wiaruchnom... ustawka niezapowiedziana

Poniedziałek, 6 kwietnia 2015 · dodano: 06.04.2015 | Komentarze 2

Pogoda tej Wielkanocy jest taka sobie, zdaje mi się że w styczniu zdarzały się cieplejsze dni. No  tak siedziałem sobie dziś rano próbując przekonać siebie samego do tego żeby wsiąść na rower. No i wymyśliłem, że jak się z kimś umówię  to już nie będzie wyjścia, a że Marcin K. zgłaszał wstępną chęć to mówię sobie - zadzwonię do niego. Biorę telefon a tu SMS od Rafała J. z pytaniem czy bym nie wyskoczył na rower. Umówiłem się z nim na około 13, Marcinowi też pasowało. Za chwilę oddzwonił Rafał że jest jeszcze 3 chętnych - i tak się zrobiła całkiem porządna ustawka. W końcu przyjechali jeszcze Maciej S., Marcin M. i szwagier któregoś z nich - właśnie nie pamiętam którego. Spotkaliśmy się pod Górą a dalej pojechaliśmy na mój treningowy odcinek wzdłuż S5 - najpierw pod wiatr - przyznać trzeba było, że była niezła orka, no ale jazda w grupie zawsze zmniejsza wiatr, choć pagórek pod Łubowem był chyba dwa razy bardziej stromy niż zwykle. Za to powrót spod Łubowa - był nagrodą - już podjazd na nawrocie pokonaliśmy z prędkością znacznie przewyższającą 40 km/h. Potem trochę spokojniej, ale na odcinku zwanym Sanniki znowu pocisnęliśmy. A za Iwnem znowu się zrobiło pod wiatr i skończyło się rumakowanie, no ale wiadomo - rozjazd :) 
Podsumowując wyszedł fajny wyjazd choć całkiem nieplanowany, ale tak to już jest, z imprezami zresztą też, że najlepsze są te nieplanowane.
W każdym razie dzięki wszystkim za wspólny wypad.



Komentarze
z3waza
| 19:59 poniedziałek, 6 kwietnia 2015 | linkuj Pogoda, myślę sobie jest zupełnie normalna - nie na darmo przysłowie mówi o tym, ze kwiecień przeplata. Problem w tym że wiosna już pokazała swoją zgrabną nóżkę i człowiek się spodziewał nie wiadomo czego, a tu masz...
JPbike
| 19:45 poniedziałek, 6 kwietnia 2015 | linkuj Odnośnie pokręconej pogody to wspomnę że w maju Drogbas lepił bałwana ;-)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa geipo
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]