Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi z3waza ze starożytniego miasteczka Pobiedziska. Mam przejechane 74680.40 kilometrów w tym 20878.01 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.70 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy z3waza.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 56.62km
  • Teren 54.00km
  • Czas 02:06
  • VAVG 26.96km/h
  • VMAX 49.90km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Kalorie 1242kcal
  • Podjazdy 448m
  • Sprzęt Janek z Czarnolasu
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Gogol Mosina - kwaśno....

Niedziela, 28 czerwca 2015 · dodano: 28.06.2015 | Komentarze 7

Mosina - trasę poznałem 2 tyg. temu - teoretycznie powinna mi leżeć, a w praktyce wyszło marnie zupełnie - na każdym nawet małym podjeździku (bo dużych nie było) czułem że dostaję zadyszki, pary w girze nie było wcale. Po gdzieś 10 kaemach odpuściłem w ogóle, stwierdziłem, że jadę turystycznie - dopiero jak mnie doszła Ewa Szymankiewicz i Daria Kasztarynda (kiedy ostatnio doszła mnie Daria???????) ,jakaś wena się we mnie obudziła, chwyciłem koło i z nimi w grupce jakoś choć trochę się rozruszałem, potem grupka się zwiększyła znalazło się kilku facetów i z nimi pojechałem dalej, ale dobrze nie było. Na drugie kółko oczywiście wjechałem (choć w trakcie pierwszego miałem myśli - a pierdolę jadę jedno i DNF) i jakoś dojechałem do mety choć nie mogłem cały wyścig złapać rytmu - a to kadencja za wysoka, a to za niska, a to sramto, a to owamto. Koniec końców wylądowałem na 15 miejscu w kategorii i 72 w generalce - niby nieźle, ale bez rewelacji. A w dodatku na metę wjechałem wyrąbany jak las deszczowy w Indonezji, choć to może dobrze bo znaczy, że się starałem, no i oba kółka przejechałem mniej więcej w tym samym czasie, czyli wytrzymałość jest (no jakoś pocieszać się trzeba) - co z tego skoro marna....

Kwaśna mina przed startem

Drugie kółko - jadę dalej

Kwaśna mina na mecie





Komentarze
z3waza
| 20:28 wtorek, 30 czerwca 2015 | linkuj bobiko - no widać coś w powietrzu wisiało :)
Grigor - kiedyś był taki odcinek Top Gear - testowali takiego zdezelowanego Masetari - dymił, nie miał mocy itd. jak już to mogę się z nim identyfikować :), na starcie stanął jeden Bask (w kolarstwie to zawsze brzmi groźnie), ale tego akurat objechałem
Rodman - no cóż był to jeden z czynników jakie biorę pod uwagę, ale z drugiej strony komu może zaszkodzić głupie pięć piw :)
JP - teraz mam dwa, bo jeden został w domu :)
JPbike
| 20:33 poniedziałek, 29 czerwca 2015 | linkuj Prawidłowy tytuł. Opis też dopasowany do przeżyć na trasie ;)
A co się stało że masz inny numerek startowy ?
Rodman
| 16:27 poniedziałek, 29 czerwca 2015 | linkuj może za ostra sobota i stąd gorzej sie jechało ?! ;-)
grigor86
| 07:42 poniedziałek, 29 czerwca 2015 | linkuj No fakt - to tego dnia byłeś jak Maserati Gran Turismo :-)))

Ps. ten cytat padł oczywiście w "Seksmisji" ....nie wiem dlaczego pomyliłem go ze słowami posła J.M. Rokity jakoby niemcy go bili :-))) Zaraz sprawdzam listę startową wszystkich uczestników tego wyścigu, a nóż jechał tam jakiś niemiec i Cię wyprzedził :-)
bobiko
| 07:18 poniedziałek, 29 czerwca 2015 | linkuj Widzę, ze nie ty jedyny miałeś słabszy dzień w neidziele. widzę po JPBike i wielu innych. spokojnie, jeszcze sie odrobi wyniki :)
z3waza
| 06:35 poniedziałek, 29 czerwca 2015 | linkuj no wiesz - są samochody zwane Gran Turismo i one też nie przypominają camperów :)
grigor86
| 21:01 niedziela, 28 czerwca 2015 | linkuj Można by zacytować słowa jednego z byłych posłów: "Kobieta mnie bije" :-) Ale na pocieszenie powiem Ci, że sądząc po średniej ten wyścig nie ma nic wspólnego z jazdą turystyczną :-) Pozdrower Waza
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa lasie
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]