Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi z3waza ze starożytniego miasteczka Pobiedziska. Mam przejechane 74680.40 kilometrów w tym 20878.01 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.70 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy z3waza.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 67.00km
  • Teren 67.00km
  • Czas 03:13
  • VAVG 20.83km/h
  • VMAX 44.36km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • HRmax 142 ( 79%)
  • HRavg 165 ( 92%)
  • Kalorie 2375kcal
  • Sprzęt Konik
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dívkova Hora s sousedem a nejenom

Niedziela, 10 czerwca 2012 · dodano: 10.06.2012 | Komentarze 3

Wystartowaliśmy z sąsiadem o 7:15 spod mojej letniej rezydencji na Gorzkim Polu. Początek to singiel nad Kowalskim a dalej do Dębogóry. Tam Maciej "Zcichapękł" informuje mnie, że możemy zwolnić bo mamy jeszcze trochę czasu, pytam "dlaczego", a on mi na to - umówiłem się na parkingu pod Dziewiczą z Mateuszem Rybczyńskim.
No nic skoro mamy więcej czasu to poprowadziłem na Dziewiczą nieco dookoła. Podjęliśmy nawet próbę znalezienia singla z golonkowego maratonu... niestety nieudaną, ale za to poranna rosa skutecznie schłodziła nam stopy. Na parkingu koło Dziewiczej mieliśmy jeszcze sporo czasu, więc spędziliśmy go wzajemnym testowaniu swoich rumaków. Kurczę, Maciej ma dużo lżejsze koła i to się czuje - naprawdę lepiej się podjeżdża. W końcu przyjechał Mateusz R., dzień wcześniej był na maratonie w Piechowicach, dla niego zatem zapewne był to rozjazd, no dla nas to raczej nie :D. Już pierwszy rozgrzewkowy (dla niego) podjazd poważnie przyspieszył mój heartbeat, a potem było jeszcze lepiej. W każdym razie nie wiem ile razy wjechaliśmy i zjechaliśmy z Dziewiczej, ale było tego dużo. Mateusz zarządził jeszcze podjazd na twardo od Czerwonaka po asfalcie, jeszcze jeden przejazd przez Dziewiczą i po krótkiej rozmowie pożegnaliśmy się i do domu. Maciej miał mało czasu więc podkręcał tempo - praktycznie cały powrót z prędkością 27-28 km/h. Jeszcze kawałek odprowadziłem Macieja, żeby zrobić kilka dodatkowych kaemów więcej i wróciłem do rezydencji letniej. A ponieważ Asia pojechała z dziewczynami na wycieczkę to po uzupełnieni braków w cukrze i mikroelementach ;) ruszyłem im na spotkanie...



Komentarze
biniu
| 20:48 niedziela, 10 czerwca 2012 | linkuj Dobre :-)
Marcin,jak na to wpadłeś? :))))))))
z3waza
| 20:14 niedziela, 10 czerwca 2012 | linkuj Tam gdzie skręciliśmy w prawo trzeba było skręcić w lewo :)
biniu
| 20:01 niedziela, 10 czerwca 2012 | linkuj Tego singla z maratonu to mu jeszcze poszukamy:))))
Będzie nasz...
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa apacj
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]