Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi z3waza ze starożytniego miasteczka Pobiedziska. Mam przejechane 74680.40 kilometrów w tym 20878.01 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.70 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy z3waza.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 65.00km
  • Czas 02:38
  • VAVG 24.68km/h
  • VMAX 45.44km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • Sprzęt Helga
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rodzinnie szosowo

Niedziela, 7 października 2012 · dodano: 07.10.2012 | Komentarze 4

Dzisiaj odwiedził mnie tata na swojej pięknej błękitnej ze stali Reynolds wykonanej szosóweczce Gazelle. Gazelle jest fantastyczna - na osprzęcie Shimano 600 - sześciobiegowym. Cudowna oldschoolowa maszyna.
Postanowiłem odprowadzić ojca do Poznania, i tak wyruszyliśmy sobie we dwóch asfaltem przez Tuczno, Wierzonkę do Koziegłów. Tata ostatnio zbyt wiele nie kręci, a dodatkowo powrót był pod wiatr. Tak więc nie przekraczaliśmy 25 km/h a pod górki to mój rodziciel zostawał gdzieś tam hen hen.
Dojechaliśmy razem w okolice CH Malta. I stamtąd już z wiatrem ruszyłem sam. Na powrocie średnia zbliżyła się mocno do 31 i bez specjalnej napinki. No cóż wiatr był mi sprzymierzeńcem.
Kategoria Wycieczka



Komentarze
marcingt
| 19:57 niedziela, 7 października 2012 | linkuj Ja pierwszy rok jeżdżę rowerem "na serio" i 10k wpadło kilka dni temu. Satysfakcji jakiejś wielkiej nie ma :(
z3waza
| 19:42 niedziela, 7 października 2012 | linkuj Marcin - jak przekroczę 10 kilo to się znajdzie inny cel :) Ale jeżdżę obecnie bez napinki, bo wiem że te marne 4 stówy bez problemu do końca roku dokręcę
Grigor - dokładnie tak było - na odcinku Jankowo-Góra bez większych problemów leciałem 37-40. Jakbym ostrzej pociskał to pewnie i z 50 bym dokręcił.
grigor86
| 19:37 niedziela, 7 października 2012 | linkuj Dziś wiało z zachodu, to pewnie z Pozka do Pobiedziajów miałeś cały czas z wiaterkiem :-) sama przyjemność :-)
kania76
| 18:40 niedziela, 7 października 2012 | linkuj No, panie kolego, widzę, że brakuje tylko 400 km. Ja muszę dokręcić do 7K i będę mógł zasnąć snem zimowym borsuka. Pierwszy raz odczułem, że forma spada, a tłuszczyku przybywa. Czas relaksować się wolną jazdą.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa anico
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]