Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi z3waza ze starożytniego miasteczka Pobiedziska. Mam przejechane 74680.40 kilometrów w tym 20878.01 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.70 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy z3waza.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Maj, 2015

Dystans całkowity:1057.90 km (w terenie 319.02 km; 30.16%)
Czas w ruchu:39:58
Średnia prędkość:26.47 km/h
Maksymalna prędkość:59.60 km/h
Suma podjazdów:7254 m
Maks. tętno maksymalne:177 (98 %)
Maks. tętno średnie:158 (88 %)
Suma kalorii:18049 kcal
Liczba aktywności:24
Średnio na aktywność:44.08 km i 1h 39m
Więcej statystyk
  • DST 40.90km
  • Czas 01:28
  • VAVG 27.89km/h
  • VMAX 37.80km/h
  • HRmax 145 ( 81%)
  • HRavg 126 ( 70%)
  • Kalorie 863kcal
  • Podjazdy 16m
  • Sprzęt Lorella Mortirolo
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wzdłuż Wisły

Poniedziałek, 18 maja 2015 · dodano: 25.05.2015 | Komentarze 0

Po dwóch dniach ścigania typowy rozjazd.
Się pokręciłem po drodze wzdłuż szosy gdańskiej i dojechałem do mostu koło Nowego Dworu Mazowieckiego


Zachód Słońca nad Modllinem



  • DST 53.21km
  • Teren 40.00km
  • Czas 02:08
  • VAVG 24.94km/h
  • VMAX 53.60km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • Podjazdy 337m
  • Sprzęt Janek z Czarnolasu
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kostrzyn - maraton

Niedziela, 17 maja 2015 · dodano: 23.05.2015 | Komentarze 1

Drugi maraton dzień po dniu potraktowałem jako mentalny trening przed Bike Adventure. I powiem szczerze - było ciężko. Tym bardziej że warunki w niedzielę nie były specjalnie sprzyjające - wiało jak cholera, i do tego był to jakiś paskudny zimny arktyczny wiatr.Taki że właściwie nie wiadomo było jak się ubrać. Stojąc na starcie mimo nogawek 3/4, rękawków i ortalionowej kamizelki trzęsłem się z zimna. Start w Kostrzynie jest bardzo szybki - bo pierwsze kaemy prowadzą po asfalcie - i już tam poczułem, że tego dnia nie ma nogi, w peletonie jakoś się utrzymałem, ale po wjechaniu w teren puściłem korby, i w ogóle jechałem jakoś tak bez życia, dopiero jak doszła mnie 4 kobieta w stawce, czyli Ewa Szymankiewicz z Ryby to jakoś zachciało mi się jechać, i tak w całkiem miłym towarzystwie zrobiłem ostatnie z 3 kółek po PK Promno, pod koniec łapiąc wyraźnie złachanego Młodzika. Młodzik chwycił koło ale po wyjechaniu na asfalt gdzieś się zagubił. A mi wreszcie jak się zrobił gładko zaczęło się dobrze jechać. Wiatr wiał jakiś boczny ale nie pomagający specjalnie i można było próbować ustawiać jakiż wachlarz, ale z naszej grupki tylko Ewa miała pojęcie o kolarskim rzemiośle reszta się wiozła za nami jakąś dziwną ławą. Po nawrocie w Siedlcu wiatr zmienił się w typowy wmordęwind, cisnąłem tam swoim tempem i ku mojemu niewątpliwemu zadowoleniu okazało się, że zgubiłem resztę grupy, jeszcze wyprzedziłem jednego kolegę z mega i na mecie zameldowałem się na 7. pozycji. Sam byłem zdziwiony miejscem, bo czułem że jadę w jakiejś czarnej dupie. Tak więc pomimo samopoczucia należy uznać, że jak na jazdę "dzień po" poszło całkiem nieźle. To nie był koniec niespodzianek bo w trakcie rozdawania medali okazało się że nasz team zajął 2. miejsce drużynowo. Niestety reszta teamu się zgarnęła już do domu więc ja z Asią jako jedyni przedstawiciele odbieraliśmy gratki od Górniaków i całej reszty Kaczmarka, no i dostaliśmy po sporej torbie wędlin wszelakich. 
Fajny maraton - krótko mówiąc - bo i pan redaktor Kurek był :).

No i kto jest najlepszy :)

A tu odbieram nagrodę za 6. miejsce za Josipa
Kategoria Maraton/XC/CX


  • DST 14.79km
  • Teren 4.00km
  • Czas 00:44
  • VAVG 20.17km/h
  • Sprzęt Janek z Czarnolasu
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kostrzyn - rozgrezewka....

Niedziela, 17 maja 2015 · dodano: 23.05.2015 | Komentarze 0

...a właściwie dojazd na miejsce startu.


  • DST 67.93km
  • Teren 60.00km
  • Czas 02:47
  • VAVG 24.41km/h
  • VMAX 49.50km/h
  • Podjazdy 438m
  • Sprzęt Janek z Czarnolasu
  • Aktywność Jazda na rowerze

Krzywiń - maraton

Sobota, 16 maja 2015 · dodano: 23.05.2015 | Komentarze 0

Drugi maraton z serii Solid MTB. Poszło tak sobie ale i tak jestem w generalce 4 w kategorii.

Kategoria Maraton/XC/CX


  • DST 6.07km
  • Teren 2.00km
  • Czas 00:18
  • VAVG 20.23km/h
  • Sprzęt Janek z Czarnolasu
  • Aktywność Jazda na rowerze

Krzywiń - Rozgrzewka

Sobota, 16 maja 2015 · dodano: 19.05.2015 | Komentarze 0

no rozgrzewka


  • DST 36.10km
  • Czas 01:28
  • VAVG 24.61km/h
  • VMAX 42.50km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • HRmax 167 ( 93%)
  • HRavg 121 ( 67%)
  • Kalorie 833kcal
  • Podjazdy 259m
  • Sprzęt Lorella Mortirolo
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Na S5 przedstartowo z Asią

Piątek, 15 maja 2015 · dodano: 19.05.2015 | Komentarze 0



  • DST 32.40km
  • Czas 01:05
  • VAVG 29.91km/h
  • VMAX 52.50km/h
  • Temperatura 20.6°C
  • HRmax 177 ( 98%)
  • HRavg 147 ( 82%)
  • Kalorie 814kcal
  • Podjazdy 201m
  • Sprzęt Lorella Mortirolo
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wieczorny standarcik

Wtorek, 12 maja 2015 · dodano: 12.05.2015 | Komentarze 0

Ot po prostu


  • DST 38.90km
  • Czas 01:23
  • VAVG 28.12km/h
  • VMAX 45.80km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • HRmax 158 ( 88%)
  • HRavg 131 ( 73%)
  • Podjazdy 266m
  • Sprzęt Lorella Mortirolo
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Rozjazdowo na S5 niespodziewanie w towarzystwie

Poniedziałek, 11 maja 2015 · dodano: 11.05.2015 | Komentarze 1

Pojechałem na rundkę na S5 - ot taką zwykłą standardową, na lekko. Jadę sobie i patrzę a tu z naprzeciwka w okolicy Gołunina jedzie jakiś szoszon - patrzę a to jedzie Kuba Klimkiewicz - przyznał, że nawet liczył, że spotka kogoś z pobiedziskich szoszonów. Namówiłem go żeby ze mną zrobił drugie kółko, no i pojechaliśmy na takie tam bajabingo - poopowiadaliśmy sobie o wyścigach, rowerach, szosie, MTB, ponarzekaliśmy na to, że praca nie pozwala zostać nam mistrzami świata ;)  - czyli poruszyliśmy standardowy zestaw tematów kolarza amatora. Poza tym Kuba machnął sweet focię, ooooo taką:

Po machnięciu się na mojej treningowej rundzie odprowadziłem Kubę kawałek do Nadroźna i tyle. Fajny wypad wyszedł.



  • DST 51.00km
  • Teren 51.00km
  • Czas 02:41
  • VAVG 19.01km/h
  • VMAX 47.30km/h
  • Podjazdy 964m
  • Sprzęt Janek z Czarnolasu
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Kaczmarek MTB Zielona Góra

Niedziela, 10 maja 2015 · dodano: 11.05.2015 | Komentarze 2

Słuchy chodziły że to najcięższy maraton z serii Kaczmarka - znając tendencję na tych maratonach do wymyślania czasem bezsensownych jazd po krzakach byłem pełny obaw, ale okazało się że to była najlepsza trasa w tej serii jaką jechałem, nie było nudno ani przez chwilę i trzeba było popracować trochę. Sama moja jazda taka sobie - jednak takie przerwy w jeżdżeniu mi nie służą, choć w sumie narzekać nie mam co, nawet mnie kusiło żeby pojechać jeszcze trzecie kółko - przynajmniej mógłbym sam sobie popodjeżdżać nie przejmując się innymi, a ludzi było sporo - w związku z tym na pierwszym kółku, każdy bardziej stromy podjazd trzeba było siłą rzeczy butować, bo tworzył się zator.
Na drugim było już pod tym względem o wiele lepiej, niestety na podjeździe z betonowych płyt złapał mnie chwilowy kryzys i Jurek Neumann oddalił się na bezpieczną dla siebie odległość - widziałem go na każdym dłuższym podjeździe, a na zjazdach gdzieś znikał pomiędzy krzakami, Koniec końców wrzucił mi minutę. Ale co tam co się najeździłem to moje. Trasę szczerze polecam - jak na razie najlepsza trasa na nizinach jaką jechałem i naprawdę chętnie skatowałbym się jeszcze tym trzecim kółkiem.

Gdzieś na trasie
Start

Kategoria Maraton/XC/CX


  • DST 41.00km
  • Teren 39.00km
  • Czas 02:12
  • VAVG 18.64km/h
  • VMAX 56.20km/h
  • Podjazdy 268m
  • Sprzęt Janek z Czarnolasu
  • Aktywność Jazda na rowerze

Przedstartowo

Sobota, 9 maja 2015 · dodano: 11.05.2015 | Komentarze 1

Po tygodniu ciężkiego zapierdalu w robocie - choć wziąłem ze sobą rower do Warszawy to ni miałem siły go po robocie ruszyć - wsiadłem na rower sprawdzić czy noga jednak kręci. W sumie było nieźle - zdobyłem nawet KOMa pokonując Błażeja Surowca na jednym z naszych terenowych podjazdów. Niestety cieszyłem się nim jedynie jakieś 3 godziny, bo... tego samego dnia, tym samym podjazdem przejechał Seba i się skończyło się moje królowanie :)