Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi z3waza ze starożytniego miasteczka Pobiedziska. Mam przejechane 74680.40 kilometrów w tym 20878.01 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.70 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy z3waza.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Maj, 2017

Dystans całkowity:1023.04 km (w terenie 250.40 km; 24.48%)
Czas w ruchu:41:14
Średnia prędkość:24.81 km/h
Maksymalna prędkość:61.64 km/h
Suma podjazdów:4386 m
Maks. tętno maksymalne:180 (100 %)
Maks. tętno średnie:155 (86 %)
Suma kalorii:26840 kcal
Liczba aktywności:29
Średnio na aktywność:35.28 km i 1h 25m
Więcej statystyk
  • DST 51.90km
  • Czas 01:44
  • VAVG 29.94km/h
  • VMAX 48.66km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • HRmax 167 ( 93%)
  • HRavg 142 ( 79%)
  • Kalorie 1331kcal
  • Podjazdy 94m
  • Sprzęt Nena
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do Gniezna wzdłuż S5

Piątek, 12 maja 2017 · dodano: 22.05.2017 | Komentarze 0

Dzięki niedawno wyasfaltowanemu łącznikowi między pagórkami wzdłuż S5 koło Łubowa, a drogami technicznymi koło Gniezna, zaliczyłem nowy odcinek w okolicy. Wiało niemiłosiernie ze wschodu. Na szczęście spotkałem jakiego młodego szoszona z Gniezna więc mi podkręciło ambicję naparzać pod ten wiatr, ambicję dodatkowo podkręcało to, że ów młody nie mógł mi utrzymać koła.
Powrót za to komfortowy i noga tak się rozkręciła, że pobiłem swój rekord na moim próbnym sprinterskim odcinku, zajmując tam drugie miejsce za niedoścignionym Sebą.


  • DST 23.40km
  • Teren 22.00km
  • Czas 01:42
  • VAVG 13.76km/h
  • VMAX 37.13km/h
  • Temperatura 11.0°C
  • HRmax 141 ( 78%)
  • HRavg 106 ( 59%)
  • Kalorie 801kcal
  • Podjazdy 166m
  • Sprzęt Janek z Czarnolasu
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po PK Promno z Martą

Czwartek, 11 maja 2017 · dodano: 22.05.2017 | Komentarze 0

Marcie się odmieniło coś i postanowiła pojeździć na rowerze. W związku z tym pojechaliśmy w nasze piękne okolice potrenować troszkę :). A i czas na selfika się znalazł.


  • DST 65.50km
  • Czas 01:42
  • VAVG 38.53km/h
  • VMAX 61.64km/h
  • Temperatura 8.0°C
  • HRmax 168 ( 93%)
  • HRavg 153 ( 85%)
  • Kalorie 1462kcal
  • Podjazdy 215m
  • Sprzęt Nena
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

VELO Toruń

Poniedziałek, 8 maja 2017 · dodano: 08.05.2017 | Komentarze 6

Do trzech razy sztuka - 2 poprzednie edycje jakoś mi były nie po drodze, ale na trzecią się załapałem.
Wystartowałem jako część teamu FogtBikes z jasno założonymi celami i zadaniami na ten wyścig. Założenia zaczęły się sypać już przed startem, bo okazało się że jednak pada, w związku z czym zaczęły padać propozycje alternatywne od pojechania mocnego treningu, po pójście na piwo. Ale koniec końców cały team ustawił się spokojnie pod koniec pierwszego sektora, miejsce wcale nie najgorsze bo start był równie spokojny jak nasze ustawienie i dało się przepłynąć do przodu. Naszych planów nie zdradzę, może tylko cele - celem było zajęcie jak najlepszego miejsca przez jednego z dwóch najmocniejszych naszych kolegów. Do realizacji zabrakło trochę, bo nasza grupa zajęła miejsca w różnych podpeletonach zamiast jechać razem . Ja np. znalazłem się chyba w trzeciej większej grupce, ale zanim to nastąpiło miałem okazję skorzystać ze swojego szczęścia, albo z opieki boga Merkurego, który jako bóg handlarzy i złodziei pewnie sprawuje również patronat nad towarzystwami ubezpieczeniowymi. Bo przezorny zawsze ubezpieczony i na czas wyścigu ubezpieczyłem rower w TU Europa. A szczęście sprzyjało mi dwa razy - raz jak tuż przede mną wysypała się mała grupka, a za drugim razem to szczęścia było więcej - goniłem sporą grupę tracąc powoli nadzieję, bo nie miałem nikogo do współpracy, aż tu przede mną grupa kolarzy zamieniła się w żywą rzeźbę "Grupa Laokoona" z tym, że zwielokrotnioną i zajmującą niemal całą szerokość ulicy,

Grupa Laokoona

ja na szczęście byłem jakieś 50 m za nimi i sobie spokojnie objechałem poboczem. Gdybym był ich dogonił, sam brałbym udział w tym artystycznym performance. Po tym wypadku potworzyły się małe grupki zlewające się z czasem w większą. W mojej jechałem aż do końca w czubie biorąc udział w pracy nad utrzymaniem tempa, dodatkowo wśród jadących z przodu 5-6 zawodników znalazł się ziomek z Torunia, który nas zawczasu ostrzegał np. "na zakręcie bardziej z prawej, bo tam jest piasek". I tak dotarłem do mety, finiszując jak to zwykle ja średnio - jakoś nie mogłem wydusić już więcej niż 53km/h z siebie i swojego roweru :).
Miejsce ujmy nie przynosi -  69 open i 15 wśród panów po czterdziestce. Pierwsza strona wyników jest.
Dodatkowo okazało się, że jedno miejsce w kategorii odebrał mi Wojtek Wika z naszego teamu po prostu wygrywając kategorię i zajmując ósme miejsce open :). A pierwsza czwórka naszego teamu zapracowała łącznie na pierwsze miejsce drużynowe. Tak więc może nie zrealizowaliśmy założeń, ale cele osiągnęliśmy, bywa i tak.
Ps.Fotek jak na razie za wiele nie ma.


Widać że się zaginałem :)










  • DST 6.00km
  • Czas 00:20
  • VAVG 18.00km/h
  • Sprzęt Nena
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rozgrzewka i patrol okolicy przed VELO

Niedziela, 7 maja 2017 · dodano: 08.05.2017 | Komentarze 0



  • DST 32.90km
  • Teren 27.00km
  • Czas 02:32
  • VAVG 12.99km/h
  • VMAX 35.04km/h
  • Temperatura 13.0°C
  • HRmax 151 ( 84%)
  • HRavg 107 ( 59%)
  • Kalorie 1528kcal
  • Podjazdy 199m
  • Sprzęt Janek z Czarnolasu
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Przejażdżka z Asią i Patrycją

Sobota, 6 maja 2017 · dodano: 08.05.2017 | Komentarze 3

Bardzo spokojna jazda, na dzień przed wyścigiem. Tym razem w nietypowym składzie, bo poza małżonką moją Joanną zabrała się z nami Patrycja Talar, miejscowa mistrzyni biegów na średnich dystansach. Dziewczyna w amatorskich biegach w Wielkopolsce zgarnia wszystko jak leci, więc wyjazd na rowerze był dla niej zapewne odskocznią od treningów. A ja się poczułem trochę jak Grigor oprowadzający po miejscowych ostępach leśnych. Poszedł nasz klasyk - Hopki nad Drążynkiem, wąwóz w Promnie, podjazd pod Nową Górkę, jeziora Babskie, Szwedzki Okop, OS Z3Wazy no i przede wszystkim nasze błotko, w efekcie po powrocie wyglądaliśmy rasowo jak MTBowcy, a rowerki nadawały się do porządnego mycia. Bardzo przyjemny wypad, na MTB najlepsze są wycieczki :).

slefiak na Szwedzkim Okopie


  • DST 32.20km
  • Czas 01:14
  • VAVG 26.11km/h
  • VMAX 44.88km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • HRmax 157 ( 87%)
  • HRavg 119 ( 66%)
  • Kalorie 685kcal
  • Podjazdy 60m
  • Sprzęt Nena
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

S5 z Młodzikiem

Piątek, 5 maja 2017 · dodano: 08.05.2017 | Komentarze 0

Baardzo głęboki tlenik z Młodzikiem, poza tym pogaduchy, jak to przy takiej luźnej jeździe


  • DST 48.30km
  • Teren 45.00km
  • Czas 02:41
  • VAVG 18.00km/h
  • VMAX 42.04km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • HRmax 169 ( 94%)
  • HRavg 155 ( 86%)
  • Kalorie 2318kcal
  • Podjazdy 472m
  • Sprzęt Janek z Czarnolasu
  • Aktywność Jazda na rowerze

Śrem - Solid MTB Maraton

Środa, 3 maja 2017 · dodano: 04.05.2017 | Komentarze 4

W zasadzie to można powiedzieć tyle, że przejechałem ten maraton. Poszło słabo, ale nie ma co narzekać, bo po pierwsze to był trochę eksperyment jak się zachowa mój organizm po trzech dniach dość intensywnego wysiłku, a po drugie jakoś pewnie podświadomie oszczędzam nogę przed niedzielnym sprawdzianem w Toruniu.
Koniec końców pojechałem i miałem z samej trasy trochę zabawy, bo trasa była atrakcyjna, choć dla mnie trudna choćby z tego względu, ze mało ćwiczę na MTB. Stąd wszystkie proste kawałki wchodziły dobrze, bez względu na kierunek wiatru, natomiast interwałowe i techniczne single trochę męczyły, ale w końcu dla nich tam przyjechałem. Nie chce mi się już jeździć maratonów po lesie polegających na szybkim grzaniu, zamiast takich wyścigów wolę pojeździć na szosie. Dlatego między innymi wybrałem w tym roku Solid, bo zapewnia poziom MTBowej rozrywki na dużo większym poziomie niż konkurencja :). No a wracając do wyścigu pod koniec pierwszego kółka dopadł mnie lekki kryzys, objawiający się tym że nijak nie mogłem się rozkręcić, tak po prostu se jechałem, dopiero żel coś pomógł. Prawdopodobnie, za mało zjadłem na śniadanie. Ale jakoś dotarłem do końca. Miejsce nieważne niech je spowije milczenie :).

Gdzieś na początku singli na pierwszym kółku


  • DST 4.50km
  • Teren 4.50km
  • Czas 00:18
  • VAVG 15.00km/h
  • Sprzęt Janek z Czarnolasu
  • Aktywność Jazda na rowerze

Śrem - rozgrzewka

Środa, 3 maja 2017 · dodano: 04.05.2017 | Komentarze 0



  • DST 59.20km
  • Czas 01:55
  • VAVG 30.89km/h
  • VMAX 50.61km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • HRmax 167 ( 93%)
  • HRavg 144 ( 80%)
  • Kalorie 1461kcal
  • Podjazdy 209m
  • Sprzęt Nena
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wiadukty z Fogtami

Poniedziałek, 1 maja 2017 · dodano: 01.05.2017 | Komentarze 0

Jak nie wiadomo gdzie jechać, to się jedzie na wiadukty :).