Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi z3waza ze starożytniego miasteczka Pobiedziska. Mam przejechane 74680.40 kilometrów w tym 20878.01 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.70 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy z3waza.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

Po asfaldzie

Dystans całkowity:30095.38 km (w terenie 644.10 km; 2.14%)
Czas w ruchu:1041:19
Średnia prędkość:28.90 km/h
Maksymalna prędkość:2156.00 km/h
Suma podjazdów:111291 m
Maks. tętno maksymalne:189 (105 %)
Maks. tętno średnie:171 (95 %)
Suma kalorii:586904 kcal
Liczba aktywności:498
Średnio na aktywność:60.43 km i 2h 05m
Więcej statystyk
  • DST 69.30km
  • Czas 02:04
  • VAVG 33.53km/h
  • VMAX 49.90km/h
  • Temperatura 21.9°C
  • HRmax 174 ( 97%)
  • HRavg 148 ( 82%)
  • Kalorie 1843kcal
  • Podjazdy 311m
  • Sprzęt Lorella Mortirolo
  • Aktywność Jazda na rowerze

Sobota=wiadukty

Sobota, 13 czerwca 2015 · dodano: 14.06.2015 | Komentarze 0

Sobotnie już niemal tradycyjne wyścigi na premiach na wiaduktach. Dzień wcześniej wymieniłem łańcuch i nie miałem okazji go przetestować - okazało się że przeskakuje... a tempo nie pozwalało sprawdzić o co biega - dopiero w Kostrzynie zatrzymaliśmy się na chwilę, okazało się że nie rozruszałem dostatecznie sworznia, który zakuwałem. Po poruszaniu lewo prawo, problem ustąpił, czyli kaseta wytrzyma jeszcze trochę :).



  • DST 32.50km
  • Czas 01:11
  • VAVG 27.46km/h
  • VMAX 38.50km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • HRmax 151 ( 84%)
  • HRavg 127 ( 70%)
  • Kalorie 728kcal
  • Podjazdy 135m
  • Sprzęt Lorella Mortirolo
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Rozjazdowo-chorobowo

Czwartek, 11 czerwca 2015 · dodano: 12.06.2015 | Komentarze 1

Jakieś przeziębienie mnie chwyciło, ale po powrocie z roboty i tak wsiadłem na rower. Bo nie ma to jak rower na chorobę na dobre spanie i na stres. Po drodze spotkałem Sebę, w sumie po raz wtóry, bo po raz pierwszy w zjeżdżając samochodem z S5. Jazda la luzie bo na sudafecie noga mi nie podaje :)
 


  • DST 32.10km
  • Czas 01:08
  • VAVG 28.32km/h
  • VMAX 39.50km/h
  • Temperatura 16.3°C
  • HRmax 140 ( 78%)
  • HRavg 120 ( 67%)
  • Kalorie 744kcal
  • Podjazdy 156m
  • Sprzęt Lorella Mortirolo
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rozjazdowo w deszczyku

Poniedziałek, 8 czerwca 2015 · dodano: 08.06.2015 | Komentarze 0

Spokojnym tempem w lekkim deszczu... fajnie :)



  • DST 8.90km
  • Czas 00:22
  • VAVG 24.27km/h
  • VMAX 42.90km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • HRmax 156 ( 87%)
  • HRavg 128 ( 71%)
  • Podjazdy 47m
  • Sprzęt Lorella Mortirolo
  • Aktywność Jazda na rowerze

Koźmin - rozgrzewka i przejazd przez rynek

Niedziela, 7 czerwca 2015 · dodano: 07.06.2015 | Komentarze 0

Rozgrzewka a potem spokojny przejazd przez miasteczko.
Kategoria Po asfaldzie


  • DST 76.10km
  • Czas 02:10
  • VAVG 35.12km/h
  • VMAX 48.70km/h
  • Temperatura 20.2°C
  • HRmax 169 ( 94%)
  • HRavg 156 ( 87%)
  • Kalorie 2045kcal
  • Podjazdy 331m
  • Sprzęt Lorella Mortirolo
  • Aktywność Jazda na rowerze

Koźminski Minimaraton Rowerowy - 15 sekund

Niedziela, 7 czerwca 2015 · dodano: 07.06.2015 | Komentarze 3

Drugi wyścig szosowy w tym roku - i tym razem puchar ale dla odmiany zasłużony :)
Po krótkiej rozgrzewce startuje objazd Koźmina - sporo turystów, w sumie fajnie ale wolę na wszelki wypadek jechać sobie pomalutku z tyłu za całą grupą - chwilę wcześniej jakiś gość usiłował potłuc mój rowerek, na szczęście się nie udało. OK - przychodzi czas na start - jadę w trzeciej grupie czyli 4 minuty po pierwszej, w mojej grupie jadą bracia Włodarczakowie i Grzegorz Napierała. Ruszamy od początku ostre tempo narzuca Piotr Lis - gość na stożkach - z wiatrem bocznym ciśnie pod 50 pod wiatr powyżej 40, wytrzymuję w tym tempie jedno kółko, co wystarcza do połknięcia drugiej grupy startującej 2 minuty przed nami i chyba części pierwszej. Ale to tempo i szarpanie jest ponad moje siły i pod koniec pierwszego kółka strzelam z koła. Wkrótce łapie mnie gość, tak na oko z mojej kategorii i jedziemy razem ćwicząc jazdę na wachlarzu, bo wieje niemożebnie. Przez czas jakiś łudzimy się że dojdziemy większą grupę - prawdopodobnie pierwszą startującą, ale ich jest kilku a nas tylko dwóch i w końcu nikną, a szkoda, co się okazało na końcu...
3 pozostałe kółka mijają nam na walce z wiatrem i własną słabością, w międzyczasie dowiaduję się, że gość jest z drugiej grupy - mam więc nad nim 2 minuty przewagi, to mnie uspokaja i jednocześnie dodaje motywacji żeby czasem nie dać mu odjechać. No i tak samotnie nie widząc nikogo przed sobą i nikogo za sobą wpadamy na metę. Na mecie dowiaduję się że jestem 3 w kategorii - czyli jest nieźle. Niestety humor mi trochę psuje analiza wyników - do dwóch z M4 przede mną (braci Zmyślonych) tracę 15 sekund!!
Jakbym złapał tę grupę przede mną na pewno bym to odrobił, a tak... po prostu mam mniejszy nieco puchar :)
Z siebie jestem ogólnie zadowolony - czuję, że dałem z siebie ile mogłem, na mecie miałem nogi jak z waty... no może gdyby moja pierwsza grupka nieco później mnie zerwała to... ech takie tam dywagacje :)

Przed startem

Ja i bracia Zmyśleni

Dumni zdobywcy pucharów




  • DST 47.00km
  • Czas 01:22
  • VAVG 34.39km/h
  • VMAX 51.00km/h
  • Temperatura 23.4°C
  • HRmax 169 ( 94%)
  • HRavg 136 ( 75%)
  • Kalorie 1235kcal
  • Podjazdy 191m
  • Sprzęt Lorella Mortirolo
  • Aktywność Jazda na rowerze

Krótko ale treściwie

Sobota, 6 czerwca 2015 · dodano: 06.06.2015 | Komentarze 0

Z Fogtami po wiaduktach, ot takie przepalenie łydy, drugą połowę się już opierdalałem, bo jutro jadę do Koźmina.




  • DST 104.90km
  • Czas 03:20
  • VAVG 31.47km/h
  • VMAX 46.40km/h
  • Temperatura 27.4°C
  • HRmax 166 ( 92%)
  • HRavg 133 ( 74%)
  • Kalorie 2460kcal
  • Podjazdy 541m
  • Sprzęt Lorella Mortirolo
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Na zmiany

Piątek, 5 czerwca 2015 · dodano: 05.06.2015 | Komentarze 1

Najsampierw z małżonką moją Joanną do Swarzędza coby haracz za dom zapłacić banksterom jednym. A jak już dojechaliśmy to choć stać na lodzika już nas nie było, bo cała gotówka poszła na nową śrubkę do nowej alufelgi Ferrari jednego z prezesów banku naszego kochanego, to zadawaliśmy szyku na swarzędzkim rynku, nie za długo co prawda bo Jaskółka zjawił się nadpunktualnie. Po krótkim oglądnięciu jego nowej maszyny, pokopaniu w oponę, sprawdzeniu wagi, miękkości owijki, wielkości blatu i innych takich tam zrobiliśmy to co szoszoni lubią najbardziej, czyli wcisnęliśmy w pedał. Trasa była mojego autorstwa - dla mnie bez niespodzianek, ale mam nadzieję atrakcyjna dla kolegi Michała :). Pogoda piękna, co wcale nie jest oczywiste w długie weekendy, tylko jeździć.



  • DST 60.70km
  • Czas 02:04
  • VAVG 29.37km/h
  • VMAX 46.10km/h
  • Temperatura 24.2°C
  • HRmax 153 ( 85%)
  • HRavg 125 ( 69%)
  • Kalorie 1467kcal
  • Podjazdy 260m
  • Sprzęt Lorella Mortirolo
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rozjazdowo z FogtBikes

Czwartek, 4 czerwca 2015 · dodano: 04.06.2015 | Komentarze 2

Dziś raczej luźno, no oczywiście wiaduktom nie odpuściliśmy :) W sumie zebrało się 5 osób więc wystarczająco żeby walczyć z nasilającym się wiatrem.



  • DST 156.70km
  • Czas 04:55
  • VAVG 31.87km/h
  • VMAX 54.00km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • HRmax 163 ( 91%)
  • HRavg 137 ( 76%)
  • Kalorie 4003kcal
  • Podjazdy 813m
  • Sprzęt Lorella Mortirolo
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do Czarnkowa skoro świt

Środa, 3 czerwca 2015 · dodano: 03.06.2015 | Komentarze 1

Lubię czasem zrobić coś zwariowanego na rowerze, więc kiedy padła propozycja żeby odprowadzić Rafała Jackowskiego w jego drodze nad morze, nie wahałem się zbyt długo.
Pobudka nastąpiła o 3:40, pod sklepem byłem o 4:47. Z teamu FogtBikes stawili się jeszcze sam capo di tutti capi Michał i Wojtek Jałowski i Rafał Mermela, poza tym dołączyli jeszcze dwaj koledzy ze Swarzędzkiego Krzesła. No i trzeba tu zaznaczyć że autem pilotowała nas Lidka Trzepizur. I tak w szóstkę a właściwie siódemkę ruszyliśmy na Murowaną Goślinę, tempo od początku było dość żwawe po jakichś 30 kilometrach opuścił nas Wojtek Jałowski a mu pojechaliśmy dalej.  Bez większych przygód dotarliśmy do Czarnkowa tam zbiliśmy pit stop na kawę uzupełnenie kalorii i Rafał z kolegami spod Krzesła pojechali na północ, a my w trzy rowery i jeden samochód w drogę powrotną. Początek powrotu był dość mocny, na wachlarzu, ale w końcu najpierw opadł z sił Rafał Mermela, a po pewnym czasie i ja tym bardziej, że Michał z jakichś tajemniczych powodów odżył i cisnął niemiłosiernie pod wiatr. Na szczęście był samochód no i Lidka co go prowadziła, więc było się za kim schować... za samochodem znaczy :).
No i po 5 godzinach dotarliśmy do Naramowic gdzie skończyła się nasza podróż - do Swaja już dotarliśmy autem. Wyszedł solidny trening, ale następnym razem na taką godzinę za szybko nie wstanę :)

Nasz wóz techniczny i jego kierowniczka :)

Z prowodyrem wyprawy


Na stacji w Czarnkowie





  • DST 33.10km
  • Czas 01:17
  • VAVG 25.79km/h
  • VMAX 53.90km/h
  • Temperatura 21.8°C
  • HRmax 160 ( 89%)
  • HRavg 116 ( 64%)
  • Kalorie 745kcal
  • Podjazdy 159m
  • Sprzęt Lorella Mortirolo
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Z żoną po S5

Wtorek, 2 czerwca 2015 · dodano: 02.06.2015 | Komentarze 1

Po powrocie z pracy aktywna regeneracja z małym akcentem wyścigowym.