Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi z3waza ze starożytniego miasteczka Pobiedziska. Mam przejechane 74680.40 kilometrów w tym 20878.01 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.70 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy z3waza.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 12.80km
  • Czas 00:22
  • VAVG 34.91km/h
  • VMAX 48.20km/h
  • Temperatura 23.0°C
  • Kalorie 363kcal
  • Podjazdy 363m
  • Sprzęt Lorella Mortirolo
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kolarski czwartek w środę - rozgrzewka

Środa, 16 września 2015 · dodano: 16.09.2015 | Komentarze 0

Kategoria Po asfaldzie


  • DST 46.35km
  • Czas 01:31
  • VAVG 30.56km/h
  • VMAX 44.20km/h
  • Temperatura 23.0°C
  • HRmax 154 ( 86%)
  • HRavg 121 ( 67%)
  • Kalorie 1081kcal
  • Podjazdy 185m
  • Sprzęt Lorella Mortirolo
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rozjazd...

Poniedziałek, 14 września 2015 · dodano: 16.09.2015 | Komentarze 0

Ja nie miałem co rozjeżdżać ale co tam.



  • DST 129.70km
  • Czas 04:42
  • VAVG 27.60km/h
  • VMAX 52.90km/h
  • Temperatura 24.9°C
  • HRmax 155 ( 86%)
  • HRavg 128 ( 71%)
  • Kalorie 3104kcal
  • Podjazdy 723m
  • Sprzęt Lorella Mortirolo
  • Aktywność Jazda na rowerze

Poznań Bike Challenge na dziko

Niedziela, 13 września 2015 · dodano: 14.09.2015 | Komentarze 1

Właściwie to miałem nie jechać, po opisach apokalipsy jaka się działa w zeszłym roku nie miałem jakoś chęci na Poznań Bike Challenge. Ale w luźnej rozmowie Lidka Trzepizur zaproponowała żebym ją kawałek poholował, gdzieś tak od Pobiedzisk. A ja sobie pomyślałem, że właściwie co mi szkodzi - mogę przecież poholować całą trasę, a przy okazji zrobię sobie luźny trening jakich mi ostatnio brakuje, bo wciąż wyścigi i wyścigi. A, że przy okazji jeszcze do holowania dołączył się nowy kolega Wojtek z Letniska  to zapowiadało się że nie będzie nudno. Rano podjechaliśmy pod sklep na wspólną focię i gdy startujący się pojechali nad Maltę ja z Wojtkiem pojechaliśmy do Bogucina wypatrywać zawodników.

Przed startem
No i tak z 15 po 12 przemknęła pierwsza grupka po niej kolejne i kolejne, aż w końcu wypatrzyliśmy Lidkę, no to wskok na rower i jazda. Po drodze mijam punkty kibicowskie - w Kobylnicy stoją Fogty, w Pobiedziajach Asia, która cyka nam serię fotek.

I tak napieramy pod wiatr aż do Łubowa.
Potem chwila na przyjemności - po nawrotce na rondzie wiatr nas pcha do mety, jednak wkrótce skręcamy na Komorowo i wiatr zawiewa z boku. W ogóle tego dnia wiatr jest jedyną przeszkodą, bo poza tym aura jest pięknowrześniowa, taka najlepsza do jazdy, ciepło, nie gorąco, tylko jechać. No ale ja jadę sobie spokojnie to i wrażenia mam inne Lidka jednak się musi trochę zaginać - jedzie wszak na wynik. Trochę w związku z tym robię za psychologa, a nie tylko parawan od wiatru :).
W Wierzonce stoją Fogty z punktem serwisowo-żywieniowym. Tam uwija się główny serwisant Michał, Monika podaje banany, a i ja zostaję obsłużony w ekspresowym tempie.


Ludzie jadą na najróżniejszych rowerach


A atmosfera jest bardzo sympatyczna.
I w takiej własnie docieramy do Poznania, ja sobie na Baraniaka zjeżdżam na bok,  a Lidka finiszuje. Start okazał się sukcesem - zajęła 1. miejsce w swojej kategorii i została zakwalifikowana do przyszłorocznych mistrzostw świata w Australii - gratulacje gratulacjami, ale trzeba zacząć ostro trenować :)




  • DST 57.60km
  • Czas 01:47
  • VAVG 32.30km/h
  • VMAX 51.20km/h
  • Temperatura 16.8°C
  • HRmax 172 ( 96%)
  • HRavg 144 ( 80%)
  • Kalorie 1501kcal
  • Podjazdy 298m
  • Sprzęt Lorella Mortirolo
  • Aktywność Jazda na rowerze

Sobotnie wiadukty

Sobota, 12 września 2015 · dodano: 14.09.2015 | Komentarze 0

Tym razem miało być spokojnie i przez pewien czas tak było, jednak noga trochę świerzbiła hehe.



  • DST 18.20km
  • Teren 14.00km
  • Czas 01:03
  • VAVG 17.33km/h
  • VMAX 50.80km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • Kalorie 362kcal
  • Podjazdy 78m
  • Sprzęt Janek z Czarnolasu
  • Aktywność Jazda na rowerze

Z Martą na działkę

Czwartek, 10 września 2015 · dodano: 14.09.2015 | Komentarze 0

W ramach "trenowania" Marty przejechaliśmy się na działkę i z powrotem - oczywiście musiała być próba bicia QOMa :)



  • DST 56.45km
  • Czas 01:35
  • VAVG 35.65km/h
  • VMAX 51.60km/h
  • Temperatura 15.3°C
  • HRmax 164 ( 91%)
  • HRavg 139 ( 77%)
  • Kalorie 1588kcal
  • Podjazdy 244m
  • Sprzęt Lorella Mortirolo
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wiadukty bez ścigania...

Środa, 9 września 2015 · dodano: 09.09.2015 | Komentarze 0

... na samych wiaduktach ścigania może nie było, ale za to szła mniej więcej równa wiksa od początku aż do końca, ale to w sumie znacznie mniej męczące niż szarpanie, a tak poza tym to noga dziś, zwłaszcza w drugiej połowie pięknie szła.



  • DST 31.90km
  • Czas 01:03
  • VAVG 30.38km/h
  • VMAX 47.20km/h
  • Temperatura 13.0°C
  • Kalorie 643kcal
  • Podjazdy 197m
  • Sprzęt Lorella Mortirolo
  • Aktywność Jazda na rowerze

S5 z wieczora

Wtorek, 8 września 2015 · dodano: 09.09.2015 | Komentarze 3

Trasa stała, znana i wielokrotnie powtarzana, raz szybciej, raz wolniej, tym razem wolniej. Nawet czas na zdjęcie się znalazł.

Ta startująca rakieta za moim rowerem to jest tęcza, ale że zdjęcie robiłem sznurówką połączoną z pudełkiem zapałek, czyli aparatem wbudowanym w starego samsunga, to wyszedł niespodziewany efekt, ale zdjęcie i tak ma odpowiedni jesienny klimat.


  • DST 31.90km
  • Teren 29.00km
  • Czas 01:25
  • VAVG 22.52km/h
  • VMAX 46.40km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • Kalorie 1239kcal
  • Podjazdy 233m
  • Sprzęt Janek z Czarnolasu
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

MTB Klęka

Niedziela, 6 września 2015 · dodano: 07.09.2015 | Komentarze 3

Maraton w Klęce pojawił się w moim kalendarzu przede wszystkim ze względu na to, że był współorganizowany przez naszych znajomych Bożenę i Piotra Łąckich. Ponieważ to był mój już 22 start w tym sezonie i czuję już pewne zmęczenie wyścigami, wybrałem wersję krótszą.
Sam maraton choć organizowany po raz pierwszy pokrywał się na wielu odcinkach z maratonem w Hermanowie, więc jazda to było od czasu do czasu deja vu :).
Trasa składała się z dwóch części - pierwsza bardziej techniczna i pagórkowata, druga w okolicy Warty - płaska ale za to z reguły pod wiatr, lekko więc nie było, za to malowniczo dość (chyba - bo głównie oglądałem koło :) )
A mój występ. No cóż po kompletnie nieudanych Stęszewie i Skokach ten muszę zaliczyć do raczej udanych - obyło się bez większych kryzysów, jazda praktycznie przez cały czas w małej grupce z Bartkiem Temporale z GPAE. Trochę mu uciekłem przed wałem przeciwpowodziowym nad Wartą na którym trasa wiodła pod centralny wmordęwind - ale jechał w 3 osobowej grupce więc było pewne że mnie dorwą, i tak się stało, jak już mnie dojechali to poszła w miarę zgodna współpraca jeszcze z Januszem Majchrzakiem z Ryby, niestety masters opadł nieco z sił i dalej pod wiatr pompowaliśmy we dwóch a za naszymi plecami czaił się gość z PZU. Na 5 kemów przed metą spróbował nas urwać, dokładnie w momencie gdy myślałem, ooo jak mi się dobrze noga kręci... zatem noga musiała się pokręcić jeszcze lepiej i pogoniłem za tą dwójką. Na ostatniej szutrówce (znów centralnie pod wiatr) zaczęły się czary, każdy szczędził nogę na finisz. No koniec końców zamknęliśmy z Bartkiem gościa z PZU i wjechaliśmy na metę z tym samym czasem z tym że mój chip nieco szybciej piknął. Oj lubię takie finisze :). A jak już dojechałem na metę to zaczęło padać - czyli i w tej kwestii szczęście mnie nie opuściło. Na mecie dobra grochówa - super na taki zimny dzień, ciepła herbata, kawa, no i deszcz, ale za to organizator już nie odpowiadał :).
Podsumowując - dobra organizacja, widać było duże zaangażowanie harcerzy, którzy musieli wymarznąć (a potem jeszcze zmoknąć) na punktach kontrolnych, oznakowanie bez zarzutu, trasa ciekawa - jest po co przyjeżdżać jak będzie następny raz.
Ps. Miejsce 6/22 w kategorii i 25/98 open, wszystkie kobiety za mną - czyli zgodnie z oczekiwaniami :)


PZU próbuje uciekać (foto A. Olszańska)

Czyściutki na mecie




  • DST 6.10km
  • Teren 5.80km
  • Czas 00:18
  • VAVG 20.33km/h
  • Sprzęt Janek z Czarnolasu
  • Aktywność Jazda na rowerze

MTB Klęka - rozgrzewka

Niedziela, 6 września 2015 · dodano: 06.09.2015 | Komentarze 0



  • DST 65.50km
  • Czas 01:59
  • VAVG 33.03km/h
  • VMAX 53.00km/h
  • Temperatura 17.4°C
  • HRmax 164 ( 91%)
  • HRavg 145 ( 81%)
  • Kalorie 1823kcal
  • Podjazdy 423m
  • Sprzęt Lorella Mortirolo
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Wiadukty

Sobota, 5 września 2015 · dodano: 06.09.2015 | Komentarze 0

Jak sobota to wiadukty, tym razem w silnym wietrze.