Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi z3waza ze starożytniego miasteczka Pobiedziska. Mam przejechane 74680.40 kilometrów w tym 20878.01 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.70 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy z3waza.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 27.00km
  • Teren 20.00km
  • Czas 01:43
  • VAVG 15.73km/h
  • VMAX 51.20km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • HRmax 167 ( 93%)
  • HRavg 110 ( 61%)
  • Kalorie 820kcal
  • Podjazdy 268m
  • Sprzęt Janek z Czarnolasu
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Single tym razem po czeskiej stronie

Czwartek, 31 lipca 2014 · dodano: 03.08.2014 | Komentarze 3

W kolejny dzień wybraliśmy się po południu na czeską stronę w okolice Novego Mesta gdzie ciągnęły się kolejne single. Sam początek prowadził po szlaku niebieskim dość szerokim i łatwym, niestety bardzo mokrym więc po paru kałużach było wszystko jedno, bo w butach chlupało tak czy inaczej. Potem zjechaliśmy na czerwony nieco trudniejszy i bardziej pofalowany, ale cały czas na tyle łatwy, że była to po prostu czysta zabawa. Szlak się kończył nad jeziorkiem przy którym siedziało sporo rowerzystów... ot taka górska Rusałka, ale bez pieszych chodzących szlakiem. Potem się trochę zakręciliśmy i zrobiliśmy tę czerwoną trasę niemal drugi raz. Przejeżdżając przy okazji granicę chyba łącznie z 6 razy.

Kolejny raz granica
A przy okazji odkryliśmy radioaktywne źródełko, tablica informacyjna co prawda uspokajała "Voda z pramenu je nezavadna" ale też ostrzegało "ale neni vhodne ji pravidelne, nebo ve zvysenim mnozstvi uzivat k piti" więc wypiłem tylko troszeczkę.

Tablica informacyjna

Piję i żyję

Po zorientowaniu się, że kręcimy się w kółko zjechaliśmy asfaltem do głównej drogi i zaliczyliśmy kolejny tym razem łagodny podjazd do granicy czesko-polskiej.
Trasa


Komentarze
z3waza
| 11:07 wtorek, 5 sierpnia 2014 | linkuj Jerzy - urlop bez roweru urlopem straconym :)
Darek - no i tak też teraz tam wyglądało
mikadarek
| 07:34 poniedziałek, 4 sierpnia 2014 | linkuj Niebieski ma najodpowiedniejszy kolor :P. Jak jechałem nim w środku lata, czy późną jesienią tam zawsze jest pełno wody :D
jerzyp1956
| 09:57 niedziela, 3 sierpnia 2014 | linkuj No to masz ładną zabawę w tych górach,fajny urlop.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa zybko
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]