Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi z3waza ze starożytniego miasteczka Pobiedziska. Mam przejechane 74680.40 kilometrów w tym 20878.01 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.70 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy z3waza.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 70.11km
  • Czas 01:47
  • VAVG 39.31km/h
  • VMAX 59.60km/h
  • HRmax 171 ( 95%)
  • HRavg 158 ( 88%)
  • Kalorie 2242kcal
  • Podjazdy 491m
  • Sprzęt Lorella Mortirolo
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Błękitna pętla

Niedziela, 24 maja 2015 · dodano: 25.05.2015 | Komentarze 4

Pierwszy start na szosie w tym roku i pierwszy raz w koszulce FogtBikes. Miałem z tym wyścigiem porachunki - w zeszłym roku nie udało mi się ukończyć. A poza tym byłem pełen obaw czy się utrzymam w napierającym peletonie przez 70 minut. No to pojechałem...
Pierwsze kółko - nerwówka, szarpanie, przyspieszenia na podjazdach, pilnowanie koła i wciąż widzę czoło...
Drugie kółko - po przejechaniu miejsca startu/mety sjesta, ale potem mocne szarpnięcie i łapie mnie kryzysik, ale go przewalczam.
Trzecie kółko - na spokojnie, nawet jadę chwilę na czole, ale ucieczka już poszła, zabrał się w niej min. Wojtek Wika.
Czwarte kółko - bez stresu, no może poza samochodami stojącymi na poboczach i jadącymi z naprzeciwka
Piąte kółko - zaczyna się nerwówka ale spoko już wiem że dojadę. Tuz przed metą widzę przed sobą kogoś w koszulce FogtBikes myślę sobie Wojtek Jałowski, albo Artur Kaczmarek a to dublowany kolega na Krossie (sorry nie pamiętam imenia) jadący przede mną zwalniają ja też muszę i tracę impet, w efekcie do kreski ścigam się z Rafałem Mermelą i wygrywam.
Wjeżdżam na metę zmęczony ale zadowolony. Chwilę siedzę zjadam jakieś ciasto i jadę z Rafałem Jackowskim w kierunku Czerniejewa. Tam się umówiłem z Asią, Asia dojeżdża autem z niespodzianką - okazuje się że dostałem puchar za 3. miejsce. Ale po weryfikacji w domu wyników okazuje się że byłem dopiero 5. w kategorii - ot szosowe zamieszanie. Ale co tam - bez względu na wynik wiem, że pojechałem nieźle, może trochę kunktatorsko, ale w sumie było to sprawdzenie samego siebie.

Piękni przed startem

Gdzieś tu jadę pod górkę


Napieranie na trasie 

Kreska

Piękni po starcie

Dumny posiadacz niezasłużonego pucharu





Komentarze
z3waza
| 20:58 czwartek, 28 maja 2015 | linkuj Rodman - no w sumie można to załatwić Wewnętrznie, bo Wojtek Wika z FogtBikes zajął 3. w Mastersach I i z kolei pucharu nie dostał, więc się wyrównało i wszystko zostało w drużynie.
RMK - spoko, wiozłem się na plecach innych :).
Ja nie - mój manager ;).
rmk
| 07:15 środa, 27 maja 2015 | linkuj Nawet nie potrafię sobie wyobrazić takiej średniej na takim dystansie :)))

Co Cię skłoniło do zmiany barw? Dostałeś kasę za transfer? ;D
Rodman
| 08:07 wtorek, 26 maja 2015 | linkuj i co, oddasz ? :-P
niezłe jaja ...
JoannaZygmunta
| 05:40 wtorek, 26 maja 2015 | linkuj Dla mnie zasłużyłeś na puchar :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa serwo
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]