Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi z3waza ze starożytniego miasteczka Pobiedziska. Mam przejechane 74680.40 kilometrów w tym 20878.01 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.70 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy z3waza.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 32.00km
  • Czas 01:16
  • VAVG 25.26km/h
  • VMAX 40.55km/h
  • HRmax 155 ( 86%)
  • HRavg 125 ( 69%)
  • Kalorie 754kcal
  • Sprzęt Kross sztywniaczek
  • Aktywność Jazda na rowerze

I'm gonna be Iron like Lion in Zion...

Wtorek, 3 lipca 2012 · dodano: 03.07.2012 | Komentarze 4

...takie małe rege.

A tytuł stąd że: mleko się rozlało, kobyłka u płota, nosił wilk razy kilka, co się odwlecze to nie uciecze, dopóty dzban wodę nosi, jak sobie pościelesz, nie miała baba kłopotu... no i zdecydowałem się na pierwsze Giga w górach. Wiem że będę przeklinał tę decyzję, że nim dojadę to wyżrą mi cały makaron, że będę się czuł jakby przeleciało mnie stado słoni, że jadąc będę sobie mówił "nigdy więcej", ale mam też nadzieję że jak już osiągnę kreskę to powiem sobie jak zwykle "fajnie było".
Do zobaczenia wszystkim w Stroniu.
Ps.
Ha... a właśnie zauważyłem, że dziś przekroczyłem 20kkm na bikestatsie, chyba w związku z tym kupię sobie Koźlaka z Miłosławia :D (taki mały product placement)
Kategoria Do pracy



Komentarze
MaciejBrace
| 21:11 wtorek, 3 lipca 2012 | linkuj Dasz radę tylko bardziej pagórkowata Murowana oznaczenie 3+ to jakaś kpina :) ja tylko 5 i 6 teraz rozważam po Karpaczu - a tak na serio - jemy i pijemy żeby nie było odcięcia jak dzisiaj na 2 km przed metą na TdF.
z3waza
| 17:40 wtorek, 3 lipca 2012 | linkuj Maks -> jak się decyduję to muszę dojechać, nie ma że boli, a w górach to faktycznie pierwszy raz giga.
Kłosiu -> Międzygórze to był mój ulubiony maraton, te trasy mi odpowiadają ze względu na to że nie są to jakieś zawijasy tylko zwykłe napieranie pod górę a z górki można trochę odpocząć. Jeśli chodzi o opony to jestem pomny zeszłorocznych doświadczeń. ;)
klosiu
| 13:20 wtorek, 3 lipca 2012 | linkuj Lekko przejedziesz, na podjazdach spokojnie, na zjazdach ogień, ostatnie 10km jest z górki więc sobie odpoczniesz ;). Tylko dobrze koła napompuj ;).
Maks
| 13:06 wtorek, 3 lipca 2012 | linkuj Jak dobrze rozłożysz siły to dasz radę ;)

Cholera jak ja żałuję że mnie noga napierdziela bo też bym chętnie pojechał jeszcze raz GIGA w górach.

Mam propozycje żebyście trzymali się razem tyle ile się da. Zrobicie lepszy czas bo w pewnym momencie człowiek jedzie sam i to jest strasznie deprymujące nie masz nikogo i nie masz się z kim ścigać, walczysz tylko ze sobą i jedziesz zdecydowanie wolniej.

Jestem ciekaw kto wygra Ty czy Zbychu obydwaj nie jechaliście GIGA w górach zgadza się ?

Ja się będę przygotowywał do maratonu w Nowej Soli mam nadzieje że kondycja/ siła wróci.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa cesam
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]