Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi z3waza ze starożytniego miasteczka Pobiedziska. Mam przejechane 74680.40 kilometrów w tym 20878.01 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.70 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy z3waza.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 46.00km
  • Teren 23.00km
  • Czas 02:11
  • VAVG 21.07km/h
  • VMAX 40.63km/h
  • Temperatura -7.0°C
  • HRmax 163 ( 91%)
  • HRavg 139 ( 77%)
  • Kalorie 1537kcal
  • Sprzęt Kross sztywniaczek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dobry styczniowy trening

Sobota, 23 marca 2013 · dodano: 23.03.2013 | Komentarze 9

Weekendowy wyjazd Marcinem. Ze względu na panujący mróz postanowiliśmy przejechać się troszkę po lesie. Trasa biegła głównie przez szerokie drogi śródleśne. Wybór o tyle dobry, że na tych drogach śnieg był ubity i przejezdny przy zachowaniu minimum balansu. Gorzej zrobiło się okolicach jeziorek Uli, Baba, Cyganek - tam kopny śnieg powodował że jazda była prawdziwą ekwilibrystyką - za to robiło się ciepło bo pracowały nie tylko nogi. W końcu zaliczyłem pięknego szczupaka prosto w śnieg - rzecz w sumie śmieszna a do tego bezbolesna. Potem pojechaliśmy na Graby - tam droga prowadziła po regularnym lodzie - po pewnym treningu jazda na takiej nawierzchni jest w sumie przyjemna. Wracać postanowiliśmy asfaltem przez Czerniejewo - tym bardziej że przy powrocie mieliśmy korzystniejszy wiatr co oznaczało że nosy raczej nam nie odpadną. Na drodze do Czerniejewa spotkałem kierowcę mordercę, który sprawdzał moje opanowanie przejeżdżając na gazetę z prędkością grubo przekraczającą 100km/h. Chuj miał szczęście że się nie zatrzymał w Czerniejewie bo dostałby w ryja i kopa w dupę jak nic.
Za to przy wiadukcie w Wierzycach spotkaliśmy bikestatowiczów - MarcinaGT i Jerzego, którzy jechali od strony Gniezna. Po krótkiej rozmowie skierowaliśmy się w swoje strony. My wzdłuż S5 w kierunku na Iwno, pchani przez wiatr, osiągaliśmy ze spokojem 33km/h. No a potem już do domu na czekające na podgrzanie piwo Tatra Grzaniec. Na koniec zdjęcie sprzed roku - moment kiedy pierwszy raz spotkałem w realu Marcina oraz zdjęcia z dzisiaj. Zagadka dla spostrzegawczych - czym różnią się te zdjęcia.
Spotkanie z imiennikiem © Z3Waza

Plaża słońce wiosna © Z3Waza

Kania na plaży © Z3Waza



Komentarze
z3waza
| 19:43 niedziela, 24 marca 2013 | linkuj Seba - i ja mam dosyć - no ale co mam robić - jeździć na biegówkach? :)
Kłosiu - dokładnie - w zeszłym roku ja głupi narzekałem pod koniec marca ze pogoda się spieprzyła bo było +5 - dałbym wiele żeby teraz tak było
Jurek - no może o 20 ;)
Marcin, Jerzy - Pewnie że miło, następnym razem proszę się pokazać na krótko :)
poza tym ta Syberia jest normalna - ale kuźwa nie u nas a na Syberii :)
marcingt
| 19:19 niedziela, 24 marca 2013 | linkuj Patrząc na to pierwsze zdjęcie mam ochotę tych wszystkich "meteorologów", którzy uważają że ta Syberia za oknem jest normalna, spalić na stosie :D
Miło było spotkać się na rondzie ;)
jerzyp1956
| 08:41 niedziela, 24 marca 2013 | linkuj Miłe spotkanie na rozjeździe ,byle do wiosny.
Jurek57
| 20:49 sobota, 23 marca 2013 | linkuj Zdjęcia różnią się o 25 st.C.
klosiu
| 19:40 sobota, 23 marca 2013 | linkuj OMG, spojrzałem na swój wpis dokładnie sprzed roku: 17 stopni i zdjęcie w krótkiej koszulce i gatkach z biegu dookoła Rusałki :D
klosiu
| 19:32 sobota, 23 marca 2013 | linkuj Haha, spojrzałem na pierwszą fotę i myślę sobie: k...wa, co tak ciepło w tych Pobiedziajach??? :D
z3waza
| 19:15 sobota, 23 marca 2013 | linkuj Wygrał pan bidon zgubiony w okolicach Jezierc - trzeba tylko po niego pojechać :D
kania76
| 19:07 sobota, 23 marca 2013 | linkuj Kużwa, wszystko inne, nawet rowery.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa yciep
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]