Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi z3waza ze starożytniego miasteczka Pobiedziska. Mam przejechane 74680.40 kilometrów w tym 20878.01 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.70 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy z3waza.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Październik, 2012

Dystans całkowity:862.00 km (w terenie 518.00 km; 60.09%)
Czas w ruchu:35:12
Średnia prędkość:21.70 km/h
Maksymalna prędkość:63.10 km/h
Suma podjazdów:989 m
Maks. tętno maksymalne:179 (100 %)
Maks. tętno średnie:148 (82 %)
Suma kalorii:3856 kcal
Liczba aktywności:17
Średnio na aktywność:50.71 km i 2h 20m
Więcej statystyk
  • DST 31.00km
  • Czas 01:23
  • VAVG 22.41km/h
  • Temperatura 2.0°C
  • Sprzęt Kross sztywniaczek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Syberia...

Czwartek, 11 października 2012 · dodano: 12.10.2012 | Komentarze 2

...to dopiero będzie. Ale aura wieczorna dała niezły przedsmak tego co nadejdzie już niedługo.
Umówiłem się na wieczorny oblot okolicy z Sebą, Seba punktualnie zapukał do mych drzwi, siodłałem więc rumaka i ruszyliśmy na poszukiwanie wielkiego czarnego NIC.
Wielkie czarne NIC było tuż za rogatkami starożytnej miejscowości Pobiedziska, co to na wyprawę malborską 15 uzbrojonych wojów wysłały. Czyli właściwie można było wracać. Ale nie wróciliśmy a pojechaliśmy w stronę Tuczna. Okazało się, że ubrałem się z lekka za lekko, więc zacząłem marznąć. Trzeba było podkręcić tempo żeby krew rozgrzana pokrążyła żwawiej i tak sobie żwawo dojechaliśmy przez mgły do Pobiedzisk, a nawet dalej - bo miałem zamiar pod Kociałkową dojechać... aż tu zonk - pana w przednim kole przerwała miłą zabawę. Nie byłem daleko od domu - więc zamiast naprawiać kółko, ściągnąłem wóz techniczny, który odwiózł mnie do ciepłych pieleszy. A wóz techniczny wskazywał że na zewnątrz panuje temperatura +2 stopnie.
Kategoria Zez wiaruchnom


  • DST 17.00km
  • Teren 10.00km
  • Czas 00:48
  • VAVG 21.25km/h
  • VMAX 40.63km/h
  • Temperatura 8.0°C
  • Sprzęt Kross sztywniaczek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ale popierdółka :(

Środa, 10 października 2012 · dodano: 10.10.2012 | Komentarze 0

Kategoria Sam na sam


  • DST 65.00km
  • Czas 02:38
  • VAVG 24.68km/h
  • VMAX 45.44km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • Sprzęt Helga
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rodzinnie szosowo

Niedziela, 7 października 2012 · dodano: 07.10.2012 | Komentarze 4

Dzisiaj odwiedził mnie tata na swojej pięknej błękitnej ze stali Reynolds wykonanej szosóweczce Gazelle. Gazelle jest fantastyczna - na osprzęcie Shimano 600 - sześciobiegowym. Cudowna oldschoolowa maszyna.
Postanowiłem odprowadzić ojca do Poznania, i tak wyruszyliśmy sobie we dwóch asfaltem przez Tuczno, Wierzonkę do Koziegłów. Tata ostatnio zbyt wiele nie kręci, a dodatkowo powrót był pod wiatr. Tak więc nie przekraczaliśmy 25 km/h a pod górki to mój rodziciel zostawał gdzieś tam hen hen.
Dojechaliśmy razem w okolice CH Malta. I stamtąd już z wiatrem ruszyłem sam. Na powrocie średnia zbliżyła się mocno do 31 i bez specjalnej napinki. No cóż wiatr był mi sprzymierzeńcem.
Kategoria Wycieczka


  • DST 48.00km
  • Teren 46.00km
  • Czas 02:27
  • VAVG 19.59km/h
  • VMAX 50.90km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Podjazdy 260m
  • Sprzęt Konik
  • Aktywność Jazda na rowerze

PK Promno tym razem w towarzystwie

Sobota, 6 października 2012 · dodano: 06.10.2012 | Komentarze 3

Po wpisie Grigora właściwie nie mam wiele do dodania.
Jakoś tak z rana Aśka otworzyła fejsa i okazało się, że Seba wybiera się na rower, niewiele myśląc dryndnąłem do niego i okazało się że już jeździ z Grigorem. A na dworze była gisówa, że hej. No cóż było robić, wskoczyłem w rowerowe ciuszki i na speca i pojechałem odmaczać beskidzkie błoto błotem wielkopolskim. Po krótkiej wizycie u nas w garażu pojechaliśmy na wycieczkę wg mojego planu, zaliczając co lepsze kawałki okolic PK Promno i jezior Babskich. Wycieczka ze wszech miar udana. A po południu ponieważ Aśka miała jakieś służbowe sprawy do załatwienia w Poznaniu skoczyliśmy na Tor Poznań pooglądać zmagania szoszonów, wśród których pomykał Rodman. Akurat jak dojechał na metę to zaczęło na nowo gibać. A tu jeszcze panie i mastersi mieli do przejechania kilka kółek. Szczęściem Aśki nie naszło żeby spróbować się na szosie.
It was a good day.

  • DST 69.00km
  • Czas 02:40
  • VAVG 25.88km/h
  • VMAX 44.01km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Sprzęt Helga
  • Aktywność Jazda na rowerze

Tam i z powrotem

Czwartek, 4 października 2012 · dodano: 04.10.2012 | Komentarze 1

Z rana do pracy - pogoda była piękna, a ja nie wierzyłem że będzie padać... aż po południu zebrały się chmury, ale ja nadal nie wierzyłem. I ruszyłem sobie do dom. No i dopadł mnie deszcz, a le w sumie nie było jakoś nieprzyjemnie, bo był to ciepły deszcz... tak raczej majowy niż październikowy. Tylko cholera skąd taki deszcz?
Kategoria Nyndza, Sam na sam


  • DST 24.00km
  • Teren 20.00km
  • Czas 01:21
  • VAVG 17.78km/h
  • VMAX 45.30km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • Sprzęt Kross sztywniaczek
  • Aktywność Jazda na rowerze

"Nie ty go nie znałeś"

Środa, 3 października 2012 · dodano: 03.10.2012 | Komentarze 5

Nocny przejazd po PK Promno.
Dziś dostałem info na fejsie że chłopak z Rowerowej Brzozy - Marcin Gackowski zmarł w wieku 37 lat. Nie znałem go. Cóż śmierć jest rzeczą powszechną, ale to mnie jakoś ruszyło. Tym bardziej, że po krótkim sprawdzeniu okazało się że jeździliśmy gdzieś blisko siebie czy to na Michałkach, Suchym Lesie, Wyrzysku. W Suchym jestem z nim nawet na jednej fotce. I tak to jest... jak dotąd umierają inni, a nam zostaje cieszyć się życiem dopóki ono jeszcze jest.
Kategoria Sam na sam


Biegam gdzieś zdyszany załatwiając nasze sprawy

Wtorek, 2 października 2012 · dodano: 02.10.2012 | Komentarze 0

Czyli jazda po Poznaniu, a potem powrót do Pobiedzisk.
Miotacz działa.
Wizyta IV
Kategoria Sam na sam