Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi z3waza ze starożytniego miasteczka Pobiedziska. Mam przejechane 74680.40 kilometrów w tym 20878.01 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.70 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy z3waza.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

Po asfaldzie

Dystans całkowity:30095.38 km (w terenie 644.10 km; 2.14%)
Czas w ruchu:1041:19
Średnia prędkość:28.90 km/h
Maksymalna prędkość:2156.00 km/h
Suma podjazdów:111291 m
Maks. tętno maksymalne:189 (105 %)
Maks. tętno średnie:171 (95 %)
Suma kalorii:586904 kcal
Liczba aktywności:498
Średnio na aktywność:60.43 km i 2h 05m
Więcej statystyk
  • DST 38.90km
  • Czas 01:23
  • VAVG 28.12km/h
  • VMAX 45.80km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • HRmax 158 ( 88%)
  • HRavg 131 ( 73%)
  • Podjazdy 266m
  • Sprzęt Lorella Mortirolo
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Rozjazdowo na S5 niespodziewanie w towarzystwie

Poniedziałek, 11 maja 2015 · dodano: 11.05.2015 | Komentarze 1

Pojechałem na rundkę na S5 - ot taką zwykłą standardową, na lekko. Jadę sobie i patrzę a tu z naprzeciwka w okolicy Gołunina jedzie jakiś szoszon - patrzę a to jedzie Kuba Klimkiewicz - przyznał, że nawet liczył, że spotka kogoś z pobiedziskich szoszonów. Namówiłem go żeby ze mną zrobił drugie kółko, no i pojechaliśmy na takie tam bajabingo - poopowiadaliśmy sobie o wyścigach, rowerach, szosie, MTB, ponarzekaliśmy na to, że praca nie pozwala zostać nam mistrzami świata ;)  - czyli poruszyliśmy standardowy zestaw tematów kolarza amatora. Poza tym Kuba machnął sweet focię, ooooo taką:

Po machnięciu się na mojej treningowej rundzie odprowadziłem Kubę kawałek do Nadroźna i tyle. Fajny wypad wyszedł.



  • DST 115.40km
  • Czas 03:47
  • VAVG 30.50km/h
  • VMAX 56.20km/h
  • Temperatura 20.6°C
  • HRmax 170 ( 94%)
  • HRavg 136 ( 75%)
  • Kalorie 2841kcal
  • Podjazdy 670m
  • Sprzęt Lorella Mortirolo
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Stówka z KOMem

Niedziela, 3 maja 2015 · dodano: 03.05.2015 | Komentarze 3

Z rana z Maciejem na Swarzędz, Maciej pojechał do Poznania organizować wycieczkę dla swojego szefostwa, a ja jak to w niedzielę, kiedy akurat nie jadę na wyścig, na szosę pod sklep FogtBikes. Tam zebrało się nas 6 szoszonów i dwie szoszonki - szoszonki stwierdziły że z nami nie jadą - wolą swoje pomarańczowe szlaki, anie jechać naszym tropem na Czerniejewo, a szoszoni wyruszyli swoją drogą na Trzek i Klony i Gułtowy. Wiatr dziś wiał taki, że jakbyśmy się nie ustawiali to przeszkadzał, ale za to pogoda wciąż się poprawiała, a Słonko świeciło coraz mocniej. I tak dotarliśmy do S5 koło Wierzyc. Mój plan był prosty - próbuję pobić KOMa na pagórach w Łubowie - zabranego mi po zaledwie nocy panowania - zostałem królem gór w środę wieczorem, a przestałem nim być w czwartek o 9 rano. Potem jeszcze Paweł Nowak poprawił i z 4 sekund przewagi zrobiło się 11 - będzie ciężko. Ciężko tym bardziej, że dziś wiał jak wspomniałem wiatr ogólnie niesprzyjający, ale trzeba podjąć walkę no nie - no to pocisnąłem, ale nie wiedziałem co i jak, bo komórka pokazuje rezultaty dopiero po zakończeniu jazdy. Po tej walce z pagórami zrobiliśmy krótki popas w sklepiku w Wierzycach, tam dołączył do nas kolega z Biskupic na czarnym Corratecu Dolomiti. Stamtąd już bez większych emocji odprowadziłem kolegów do Jankowa, a sam pojechałem na działkę gdzie czekała na mnie już kosiarka... no cóż nie samym kolarstwem człowiek żyje :).

Ps. po zrzuceniu danych okazało się, że mimo wiatru zdobyłem jednak tego KOMa ale tylko dlatego, że Pawłowi Nowakowi Strava nie zaliczyła jego rekordowego przejazdu z czasem 4:20, mój czas to 4:25 więc choć jestem teraz pierwszy na liście to nie cieszy to aż tak bardzo jakbym po prostu pojechał szybciej... trzeba będzie to poprawić :).

  • DST 42.00km
  • Czas 01:34
  • VAVG 26.81km/h
  • VMAX 45.80km/h
  • Temperatura 15.3°C
  • HRmax 155 ( 86%)
  • HRavg 126 ( 70%)
  • Kalorie 1002kcal
  • Podjazdy 296m
  • Sprzęt Lorella Mortirolo
  • Aktywność Jazda na rowerze

Postartowo

Sobota, 2 maja 2015 · dodano: 02.05.2015 | Komentarze 0

Było przedstartowo... jest i postartowo, żeby nadać sens mojej wyprawie a nie tylko kręcić kółka po sobie znanej okolicy przejechałem się po dętkę do Fogta.

  • DST 23.40km
  • Czas 00:46
  • VAVG 30.52km/h
  • VMAX 44.30km/h
  • Temperatura 12.7°C
  • HRmax 166 ( 92%)
  • HRavg 141 ( 78%)
  • Kalorie 567kcal
  • Podjazdy 120m
  • Sprzęt Lorella Mortirolo
  • Aktywność Jazda na rowerze

Przedstartowo

Czwartek, 30 kwietnia 2015 · dodano: 02.05.2015 | Komentarze 1

Wprowadzenie do wyścigu
Kategoria Po asfaldzie


  • DST 32.20km
  • Czas 01:01
  • VAVG 31.67km/h
  • VMAX 50.00km/h
  • Temperatura 7.6°C
  • HRmax 172 ( 96%)
  • HRavg 142 ( 79%)
  • Kalorie 794kcal
  • Podjazdy 195m
  • Sprzęt Lorella Mortirolo
  • Aktywność Jazda na rowerze

No!

Środa, 29 kwietnia 2015 · dodano: 29.04.2015 | Komentarze 0

I dziś się zawziąłem na tego KOMa pod Łubowem. I go zdobyłem.
Kategoria Po asfaldzie


  • DST 32.30km
  • Czas 01:02
  • VAVG 31.26km/h
  • VMAX 48.40km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Podjazdy 154m
  • Sprzęt Lorella Mortirolo
  • Aktywność Jazda na rowerze

S5 - 2 sekundy

Poniedziałek, 27 kwietnia 2015 · dodano: 27.04.2015 | Komentarze 3

Klasyczna trasa - cel rozjazd, ale noga tak jakoś kręciła po wczorajszej popierdółce, że postanowiłem na pagórach pod Łubowem zaatakować KOMa - zabrakło dwie sekundy do Pawła Nowaka  - no niewiele, da się to zrobić byleby nie wiało specjalnie i było ciepło a nie gorąco. Powrót to już ucieczka przed burzą - więc na rozjazd czasu nie starczyło :)
 
Kategoria Po asfaldzie


  • DST 32.20km
  • Czas 01:10
  • VAVG 27.60km/h
  • VMAX 49.90km/h
  • Temperatura 10.5°C
  • HRmax 155 ( 86%)
  • HRavg 139 ( 77%)
  • Kalorie 772kcal
  • Podjazdy 235m
  • Sprzęt Lorella Mortirolo
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rozjazd po wczorajszym

Poniedziałek, 20 kwietnia 2015 · dodano: 20.04.2015 | Komentarze 4

Dziś na spokojnie po fyrtlu, GPS się rozsobaczył :)


  • DST 108.60km
  • Czas 03:51
  • VAVG 28.21km/h
  • VMAX 52.30km/h
  • Temperatura 15.2°C
  • HRmax 176 ( 98%)
  • HRavg 151 ( 84%)
  • Kalorie 2748kcal
  • Podjazdy 729m
  • Sprzęt Lorella Mortirolo
  • Aktywność Jazda na rowerze

Niedzielna Szosa

Niedziela, 19 kwietnia 2015 · dodano: 19.04.2015 | Komentarze 3

Podsumowując - Płotek na zmianie = kłopoty



  • DST 69.00km
  • Czas 02:25
  • VAVG 28.55km/h
  • VMAX 44.30km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • HRmax 133 ( 74%)
  • HRavg 166 ( 92%)
  • Kalorie 1300kcal
  • Podjazdy 447m
  • Sprzęt Lorella Mortirolo
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wycieczka z FogtBikes

Sobota, 18 kwietnia 2015 · dodano: 18.04.2015 | Komentarze 3

Z okazji 2 rocznicy sklepu dziś był tort i i zaproszeni goście.


Było też dmuchanie baloników, a co niektóre wybuchały.


Były i pokazy modelek.


I wiele różnych atrakcji, była nawet policja, ale jej nie ma na zdjęciu.


Ale była też jazda do wyboru - albo wycieczka MTB, albo MTB po prostu, albo jazda po szosie, ja wybrałem szosę. Tempo raczej też wycieczkowe choć parę wciśnięć giry w pedał też było :).




  • DST 60.20km
  • Czas 02:03
  • VAVG 29.37km/h
  • VMAX 59.00km/h
  • Temperatura 5.0°C
  • HRmax 171 ( 95%)
  • HRavg 149 ( 83%)
  • Kalorie 1587kcal
  • Podjazdy 493m
  • Sprzęt Lorella Mortirolo
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Tym razem zez wiaruchnom... ustawka niezapowiedziana

Poniedziałek, 6 kwietnia 2015 · dodano: 06.04.2015 | Komentarze 2

Pogoda tej Wielkanocy jest taka sobie, zdaje mi się że w styczniu zdarzały się cieplejsze dni. No  tak siedziałem sobie dziś rano próbując przekonać siebie samego do tego żeby wsiąść na rower. No i wymyśliłem, że jak się z kimś umówię  to już nie będzie wyjścia, a że Marcin K. zgłaszał wstępną chęć to mówię sobie - zadzwonię do niego. Biorę telefon a tu SMS od Rafała J. z pytaniem czy bym nie wyskoczył na rower. Umówiłem się z nim na około 13, Marcinowi też pasowało. Za chwilę oddzwonił Rafał że jest jeszcze 3 chętnych - i tak się zrobiła całkiem porządna ustawka. W końcu przyjechali jeszcze Maciej S., Marcin M. i szwagier któregoś z nich - właśnie nie pamiętam którego. Spotkaliśmy się pod Górą a dalej pojechaliśmy na mój treningowy odcinek wzdłuż S5 - najpierw pod wiatr - przyznać trzeba było, że była niezła orka, no ale jazda w grupie zawsze zmniejsza wiatr, choć pagórek pod Łubowem był chyba dwa razy bardziej stromy niż zwykle. Za to powrót spod Łubowa - był nagrodą - już podjazd na nawrocie pokonaliśmy z prędkością znacznie przewyższającą 40 km/h. Potem trochę spokojniej, ale na odcinku zwanym Sanniki znowu pocisnęliśmy. A za Iwnem znowu się zrobiło pod wiatr i skończyło się rumakowanie, no ale wiadomo - rozjazd :) 
Podsumowując wyszedł fajny wyjazd choć całkiem nieplanowany, ale tak to już jest, z imprezami zresztą też, że najlepsze są te nieplanowane.
W każdym razie dzięki wszystkim za wspólny wypad.