Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi z3waza ze starożytniego miasteczka Pobiedziska. Mam przejechane 74680.40 kilometrów w tym 20878.01 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.70 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy z3waza.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

Wew krzajach

Dystans całkowity:8820.84 km (w terenie 6943.19 km; 78.71%)
Czas w ruchu:459:01
Średnia prędkość:19.22 km/h
Maksymalna prędkość:2942.00 km/h
Suma podjazdów:53008 m
Maks. tętno maksymalne:180 (100 %)
Maks. tętno średnie:191 (106 %)
Suma kalorii:133548 kcal
Liczba aktywności:234
Średnio na aktywność:37.70 km i 1h 57m
Więcej statystyk
  • DST 33.80km
  • Teren 29.00km
  • Czas 01:36
  • VAVG 21.12km/h
  • VMAX 51.10km/h
  • Temperatura 29.0°C
  • Kalorie 1344kcal
  • Podjazdy 209m
  • Sprzęt Janek z Czarnolasu
  • Aktywność Jazda na rowerze

Klęka MTB Maraton

Sobota, 3 września 2016 · dodano: 05.09.2016 | Komentarze 1

Weekend postanowiłem spędzić wyścigowo, w sobotę padło na MTB pod patronatem PhytoPharm w Klęce. Byłem tam rok temu i atmosfera mimo kiepskiej pogody była tak sympatyczna, że i w tym się zdecydowałem na start. Tym razem pogoda była aż za dobra - 30 stopni, poza tym było sucho, co zaskutkowało tym, że trasa była jedną wielką kuwetą. Ponieważ w tym roku mało co jeżdżę na MTB to powiem szczerze trochę się z tym męczyłem. Na szczęście poza piachem było kilka fajnych snkielków, kilka sztywnych podjazdów i trochę przyjemnych zjazdów, więc zasadniczo wszystko co można wyciągnąć z wielkopolskich szlaków. Sam start potraktowałem dość luźno, bo w niedzielę miałem perspektywę ostrego ciśnięcia na szosie. Środkową część trochę odpuściłem i jechałem raczej bez napinki. Ale za to na mecie było trochę ścigania, co lubię. Wynik - niezły jak na moje nastawienie - 33 open i 6 w kategorii.

Na fotce widać, że luz luzem, ale przed startem adrenalina i tak działa :)

Kuweta :)


Już na mecie

Jak widać - pyliło :)

Tak do końca wypoczynkowo to ja nie jechałem


  • DST 45.10km
  • Teren 7.00km
  • Czas 01:42
  • VAVG 26.53km/h
  • VMAX 45.10km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Kalorie 974kcal
  • Podjazdy 158m
  • Sprzęt Konik
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wokół Dzierżna bardziej afaltowo

Wtorek, 2 sierpnia 2016 · dodano: 03.08.2016 | Komentarze 0

Na drugi dzień wybrałem się już bardziej typowo szosowymi szlakami choć kilka akcentów terenowych też się znalazło.
Aaaa i 5 miejsce na jakimś segmencie zaliczyłem, a wszystko przez to, ze w czasie rozgrzewki jakaś kobieta mnie wyprzedziła, no to musiałem pokazać, że wcale tak wolno nie jeżdżę, heheh



  • DST 43.60km
  • Teren 10.00km
  • Czas 02:10
  • VAVG 20.12km/h
  • VMAX 43.20km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Kalorie 798kcal
  • Podjazdy 156m
  • Sprzęt Konik
  • Aktywność Jazda na rowerze

Nad jezioro Dzierżno

Poniedziałek, 1 sierpnia 2016 · dodano: 03.08.2016 | Komentarze 0

Wreszcie udało mi się zabrać rower ze sobą w delegację, a że ostatnio jeżdżą na Śląsk, a konkretnie do Gliwic to moim celem stał się Kanał Gliwicki. Zawsze to jakaś oś wzdłuż której można się poruszać. A że pierwszy raz poruszałem się po nieznanym sobie trenie to to trochę błądziłem, wjeżdżałem w ślepe drogi, a na koniec przedzierałem się po ubłoconej drodze wokół jeziora Dzierżno, po 10 km wyglądałem jak po dobrym maratonie, koniec końców zrezygnowałem z eksploracji błotnych szlaków i pojechałem na asfaltową rundkę, ale dzięki temu wiem jak jechać kolejnym razem, gdy zabiorę szoskę.

Konik nad kanałem.




  • DST 54.90km
  • Teren 42.00km
  • Czas 02:48
  • VAVG 19.61km/h
  • VMAX 49.70km/h
  • Temperatura 32.0°C
  • Kalorie 1883kcal
  • Podjazdy 308m
  • Sprzęt Janek z Czarnolasu
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po okolicznych lasach

Wtorek, 26 lipca 2016 · dodano: 26.07.2016 | Komentarze 0

Wczoraj miał być rozjazd, jak napisałem - nie wyszedł. Więc zrobiłem go dziś, na luźnej nodze po lesie, tam gdzie nie byłem, tam gdzie oczy poniosły, za daleko i tak nie odjechałem :)



  • DST 21.00km
  • Teren 19.00km
  • Czas 01:32
  • VAVG 13.70km/h
  • VMAX 46.21km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Sprzęt Janek z Czarnolasu
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

PO PK Promno z żoną

Sobota, 9 lipca 2016 · dodano: 15.07.2016 | Komentarze 0



  • DST 38.00km
  • Teren 37.00km
  • Czas 01:58
  • VAVG 19.32km/h
  • VMAX 49.33km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Sprzęt Janek z Czarnolasu
  • Aktywność Jazda na rowerze

PO PK Promno

Piątek, 8 lipca 2016 · dodano: 15.07.2016 | Komentarze 0



  • DST 18.39km
  • Teren 18.00km
  • Czas 01:08
  • VAVG 16.23km/h
  • VMAX 45.18km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Kalorie 392kcal
  • Podjazdy 128m
  • Sprzęt Janek z Czarnolasu
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Na zakończenie rowerowego weekendu...

Niedziela, 19 czerwca 2016 · dodano: 19.06.2016 | Komentarze 0

...pojechałem z Asią na chwilę do Seby odebrać tabletki Isostara o smaku coli, które nabył on w Decathlonie. Jazda luźna i swobodna.



  • DST 20.21km
  • Teren 18.00km
  • Czas 01:18
  • VAVG 15.55km/h
  • VMAX 55.56km/h
  • Sprzęt Janek z Czarnolasu
  • Aktywność Jazda na rowerze

Baaardzo spokojnie po PK Promno

Piątek, 10 czerwca 2016 · dodano: 18.06.2016 | Komentarze 0

Pojechałem z zamiarem spokojnej jazdy, no i taka była, tym bardziej że spotkałem sąsiada-turystę. Ale za to po powrocie do domu okazało się, że zgubiłem telefon. Na szczęście działa lokalizacja telefonu... no i sie znalazł.
Stąd zapis urwany:



  • DST 34.60km
  • Teren 30.00km
  • Czas 02:00
  • VAVG 17.30km/h
  • VMAX 52.20km/h
  • Kalorie 850kcal
  • Podjazdy 343m
  • Sprzęt Janek z Czarnolasu
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Przedstartowo

Sobota, 4 czerwca 2016 · dodano: 09.06.2016 | Komentarze 0

Przed Wyrzyskiem trochę jazdy w terenie



  • DST 72.00km
  • Teren 60.00km
  • Czas 03:24
  • VAVG 21.18km/h
  • VMAX 52.45km/h
  • Kalorie 2940kcal
  • Podjazdy 562m
  • Sprzęt Janek z Czarnolasu
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Na Dziewiczą jak za dawnych lat

Sobota, 28 maja 2016 · dodano: 29.05.2016 | Komentarze 3

Z Kanią i Sebą - na Dziewiczą - czyli pobiedziski gang rowerowy niemal w komplecie, jeden taki się tylko nie wybrał, ale on już się nigdzie nie wybiera... nie, nie dlatego że umarł, tylko sprzedał rower i oddał się hodowaniu brzucha, co nazywa się eufemistycznie poświęceniu się rodzinie, a ma też inną nazwę - szlaban w chacie :). W każdym razie i we trzech na jedną Dziewicę było fajnie. Co prawda i inni tam po niej ujeżdżali i to nawet w ten dzień, więc więcej ją łączyło z grzybiarką z wpisu Jurka z Buku niż z Joanną Orleańską, ale widać poznańscy kolarze nie są zbyt wybredni bo się na nią wciąż kuszą. I my się skusiliśmy się, żeby zbadać jej wszystkie zakamarki, zaokrąglenia i wypukłości ze wszystkich możliwych stron. I jak napisałem było fajnie :). O tych których tam spotkaliśmy nie napiszę żeby im nie robić wstydu ;). Potem już szybko do domu żeby zająć się rodziną, hodować brzuch, czy kto co tam lubi.