Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi z3waza ze starożytniego miasteczka Pobiedziska. Mam przejechane 74680.40 kilometrów w tym 20878.01 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.70 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy z3waza.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

Sam na sam

Dystans całkowity:11415.41 km (w terenie 2553.40 km; 22.37%)
Czas w ruchu:445:09
Średnia prędkość:25.54 km/h
Maksymalna prędkość:2942.00 km/h
Suma podjazdów:41939 m
Maks. tętno maksymalne:177 (98 %)
Maks. tętno średnie:191 (106 %)
Suma kalorii:202385 kcal
Liczba aktywności:273
Średnio na aktywność:41.81 km i 1h 38m
Więcej statystyk
  • DST 50.00km
  • Czas 01:42
  • VAVG 29.41km/h
  • VMAX 33.00km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • Podjazdy 11m
  • Sprzęt Gina
  • Aktywność Jazda na rowerze

Luz

Wtorek, 27 sierpnia 2013 · dodano: 27.08.2013 | Komentarze 0

Taka tam regeneracja pod stolycą... mały wiatr więc jechało się dobrze i bardzo równo, co widać zresztą na wykresie z endo.
/3286462

  • DST 25.00km
  • Teren 20.00km
  • Czas 01:08
  • VAVG 22.06km/h
  • VMAX 47.17km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • Podjazdy 100m
  • Sprzęt Kross sztywniaczek
  • Aktywność Jazda na rowerze

PK Promno

Poniedziałek, 19 sierpnia 2013 · dodano: 19.08.2013 | Komentarze 0

Raz na jakiś czas trzeba sobie pojeździć po krzakach. I tak się dziś wybrałem na ułożoną na bieżąco pętelkę po PK Promno. Już na starcie spotkałem Damiana, który wracał z treningu biegowego, W związku z tym wg endomondo 2. kilometr robiłem 22 minuty :).
Reszta poszła szybciej ;)
Trasa jak trasa, za to jazda moją zimówką dostarcza zupełnie innych wrażeń od jazdy moim podstawowym góralem, tym bardziej że na Krossie siedziałem ostatnio 3 miesiące temu. W dodatku z braku laku zamontowałem mu pedały platformowo/SPDowe - totalna porażka, jak się wypiąłem nie mogłem się z powrotem wpiąć, ale mimo wszystko wrażenia fajne, te interwały, ten piasek pod kołami, to hamowanie z poślizgiem... od czasu do czasu trzeba się ruszyć w teren.
/3286462

  • DST 77.00km
  • Czas 03:04
  • VAVG 25.11km/h
  • VMAX 67.70km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • HRmax 165 ( 92%)
  • HRavg 129 ( 72%)
  • Kalorie 1617kcal
  • Sprzęt Gina
  • Aktywność Jazda na rowerze

Osowa razy sześć

Środa, 14 sierpnia 2013 · dodano: 14.08.2013 | Komentarze 1

Dzisiaj samotne pomykanie po asfalcie z celem nadrzędnym "robię siłę". Owo "robienie siły" zaczęło się właściwie od wyjazdu z domu bo wiatr zachodni (co jak wiadomo spierdolił majstra z dachu)

wiał zdecydowanie ponadprzeciętnie usiłując spierdolić mnie z roweru. Zwłaszcza jak wyjechałem z lasu za Wiórkiem - to wiatr boczny normalnie szarpał kierą.
W końcu jednak dojechałem do Osowej gdzie zrobiłem 3 podjazdy od strony szosy Mosina-Poznań i 3 od Spacerowej. A potem powrót w stronę Rogalina wreszcie z wiatrem, a z naprzeciwka nadjechała Asia z dzieciakami i dalej już samochodem udaliśmy się razem na zwiedzanie muzeum w Szreniawie.
Pogoda coraz bardziej jesienna - super do jeżdżenia, choć niestety trzeba zacząć się przyzwyczajać do rękawków, potówek, a niedługo do wiatrówek, ochraniaczy, ocieplaczy, membran, czapek, lampek, kurna co gadam....
O na tym to by się siłę robiło © Z3Waza

To niezły klasyk był © Z3Waza

Wileka maszyna parowa z Breslau © Z3Waza

A tu opowiadam historię o gęsiach co Rzym uratowały (wiem - na pierwszym planie są kaczki) © Z3Waza

...bo gęsi nas obgęgują obrazując jak ratowały Rzym © Z3Waza

Matrix w Szreniawie © Z3Waza

/3286462

  • DST 47.00km
  • Teren 35.00km
  • Czas 02:03
  • VAVG 22.93km/h
  • VMAX 36.40km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • HRmax 161 ( 89%)
  • HRavg 131 ( 73%)
  • Kalorie 1093kcal
  • Sprzęt Konik
  • Aktywność Jazda na rowerze

Take tam poranne mykmyk

Wtorek, 13 sierpnia 2013 · dodano: 13.08.2013 | Komentarze 3

Poranny trening - rano kropiło i długo się zastanawiałem wyjść?, nie wyjść?, szosa?, góral?
W końcu wybrałem górala - bo i tak jest unorany, a poza tym w lesie mniej pada i woda szybciej wsiąka i nie leje się tak do butów.
Plan na dziś 2x20 min z kadencją ~100, oj nie lubię tego... pierwsza seria weszła z bólem. Dojechałem tak do Maruszki. Tam spojrzałem co mi tak pyka w telefonie, a to Maks na fejsie się odzywa... wysłałem mu pozdrowienia z Zielonki i ruszyłem z powrotem. Druga seria jakoś tak lekko poszła, aż przyjemnie było śmigać slalomem po nielicznych w sumie kałużach, ewentualnie dziurach czekających na wypełnienie wodą. I tyle - jak zwykle kiedy mi się nie chce z początku to po treningu jestem zadowolony, że się przełamałem, nie dałem się leniowi i zrobiłem swoje.
Aaaa no i trzeba dodać, że dziś dało się ewidentnie odczuć że jesień idzie, pierwszy raz od dłuższego czasu jechałem w potówce i rękawkach.
/3286462

  • DST 68.00km
  • Czas 02:25
  • VAVG 28.14km/h
  • VMAX 43.20km/h
  • Temperatura 30.0°C
  • Kalorie 2300kcal
  • Podjazdy 370m
  • Sprzęt Gina
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pętla pomorska

Środa, 7 sierpnia 2013 · dodano: 08.08.2013 | Komentarze 0

Kolejnego dnia objechałem zaplanowaną pętlę. W Skoczowie miałem ośmiusetmetrowy odcinek specjalny po bruku, poza tym normalne wiejske asfalty pełne nieoczekiwanych dziur. Gdyby nie jakość asfaltów to całkiem przyjemne tereny do potrenowania szosą - nie jest płasko, tylko cały czas pofałdowany teren, poza tym wciąż zmienny wiatr nie pozwala się nudzić.

Rzeka Parsęta

Gina na Pomorzu

Ośrodek Pomocy Społecznej we Włościborzu

Ciekawy kościółek z obronną wieżą w Rusowie
/3286462

  • DST 42.00km
  • Czas 01:29
  • VAVG 28.31km/h
  • VMAX 40.30km/h
  • Temperatura 30.0°C
  • Kalorie 1500kcal
  • Podjazdy 240m
  • Sprzęt Gina
  • Aktywność Jazda na rowerze

Mały trip na Pomorzu

Wtorek, 6 sierpnia 2013 · dodano: 08.08.2013 | Komentarze 0

Taki tam wakacyjny trip - ponieważ w ciągu dnia gara była niemożebna, wybrałem się na rekonesans planowanej pętli. Interior zgodnie z przewidywaniami pusty ale asfalty niestety marnej jakości.

Remontowany pałac w Skoczowie

Stały element pobytu nad morzem - latarnia w Gąskach
/3286462

  • DST 34.00km
  • Czas 01:09
  • VAVG 29.57km/h
  • Temperatura 27.0°C
  • HRmax 162 ( 90%)
  • HRavg 140 ( 78%)
  • Kalorie 843kcal
  • Sprzęt Gina
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po pracy do domu

Piątek, 2 sierpnia 2013 · dodano: 04.08.2013 | Komentarze 0

po prostu przejazd

  • DST 36.00km
  • Czas 01:09
  • VAVG 31.30km/h
  • VMAX 35.60km/h
  • Temperatura 23.0°C
  • HRmax 155 ( 86%)
  • HRavg 143 ( 79%)
  • Kalorie 795kcal
  • Sprzęt Gina
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wokół puszczy Kampinoskiej

Wtorek, 30 lipca 2013 · dodano: 30.07.2013 | Komentarze 1

Dziś było tak jak powinno być na jazdę rowerem - na dworze 23 stopnie, trochę wieje ale to nic. Pojechałem za Warszawę bo jazda po ulicach nie dla mnie i ruszyłem z początku pod wiatr a i noga się musiała rozgrzać ale potem pocisk był. I to mimo, że tętno oscylowało sobie wokół spokojnego 140. Nawet pół bidonu nie wypiłem... no tak to można jeździć - szkoda tylko, że lampek nie zabrałem, bo ciemno robi się już wyraźnie wcześniej.
Aaaa - z Sebą planujemy na Sobotę wycieczkę - rano wywozimy się baną do Wrocka, stamtąd zdobywamy Ślężę (dokładnie to przełęcz Tąpadła - bo tylko tam się da wjechać na szosie) a potem wracamy do Wielkopolski. Jakby ktoś się pisał dajcie znać.
/3286462

  • DST 31.00km
  • Czas 01:02
  • VAVG 30.00km/h
  • VMAX 40.80km/h
  • Temperatura 35.0°C
  • HRmax 161 ( 89%)
  • HRavg 144 ( 80%)
  • Kalorie 716kcal
  • Sprzęt Gina
  • Aktywność Jazda na rowerze

Z Giną la Triestiną na randkę

Poniedziałek, 29 lipca 2013 · dodano: 29.07.2013 | Komentarze 6

W sobotę dokonałem zakupu czegoś takiego:

W niedzielę nie było specjalnie okazji pojeździć - za gorąco ;)
Zabrałem więc nowopoznaną kobitę w bagażnik i jazda do Warszawy - niech babka umila mi życie na delegacji ;)
Dziś po 19 jak upał zelżał - było już tylko 35 stopni zabraliśmy się do Palmir - pojeździć trochę po asfaltach.
Pierwsze wrażenie - jakaś taka krótka, drugie - jednak szybka i łatwo się wkręca. Trochę trzeba jeszcze popracować nad ustawieniem przerzutek - np. półbieg na blacie nie chodził. Trochę zadbać o ciuszki - owijka jest nieco zdezelowana. Za to gumki w świetnym stanie więc można cisnąc :)
Generalnie chyba sobie przypasujemy.

  • DST 44.00km
  • Czas 01:30
  • VAVG 29.33km/h
  • VMAX 51.18km/h
  • Temperatura 26.0°C
  • HRmax 157 ( 87%)
  • HRavg 139 ( 77%)
  • Kalorie 984kcal
  • Sprzęt Helga
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ta ostatnia sobota...

Sobota, 27 lipca 2013 · dodano: 28.07.2013 | Komentarze 5

Cóż postanowiliśmy się rozstać... Helga wybrała innego, a i moje moje oczy kierowały się od pewnego czasu w kierunku jednej takiej Włoszki... W każdym razie w tę sobotę wyjechaliśmy razem na spacer nie wiedząc że to ten ostatni, jednak mieliśmy takie przeczucie.
W każdym razie dziękuję Ci Helgo za wspólnie spędzone godziny, za wspólnie spędzone kilometry. Za pierwszą wycieczkę, za wszystkie kolejne. No ale wiesz Helga - wszystko się kończy, mam nadzieję, że będzie Tobie dobrze w nowym związku i że przejedziecie razem wiele kilometrów :)