Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi z3waza ze starożytniego miasteczka Pobiedziska. Mam przejechane 74680.40 kilometrów w tym 20878.01 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.70 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy z3waza.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

Zez ślubnom

Dystans całkowity:5381.12 km (w terenie 1727.50 km; 32.10%)
Czas w ruchu:249:21
Średnia prędkość:21.58 km/h
Maksymalna prędkość:73.90 km/h
Suma podjazdów:20386 m
Maks. tętno maksymalne:175 (97 %)
Maks. tętno średnie:159 (88 %)
Suma kalorii:72912 kcal
Liczba aktywności:122
Średnio na aktywność:44.11 km i 2h 02m
Więcej statystyk
  • DST 45.00km
  • Czas 01:51
  • VAVG 24.32km/h
  • VMAX 43.20km/h
  • Temperatura 4.0°C
  • Sprzęt Gina
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Do Fogta

Sobota, 8 marca 2014 · dodano: 08.03.2014 | Komentarze 1

Na zakupy - miała być tylko dętka, ale oczywiście poza dętką był jeszcze koszyk na bidon. Dobrze że nie miałem przy sobie 18 tys. złotych polskich bo jeszcze kupiłbym Cervelo S5.
Po południu mycie rowerów, w międzyczasie odwiedził mnie Seba na swym nowym rumaku, przy okazji porównaliśmy rozmiary kół.



  • DST 52.00km
  • Czas 02:09
  • VAVG 24.19km/h
  • VMAX 49.10km/h
  • Temperatura 6.0°C
  • HRmax 168 ( 93%)
  • HRavg 133 ( 74%)
  • Kalorie 1383kcal
  • Sprzęt Gina
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Wieretielny

Sobota, 1 marca 2014 · dodano: 01.03.2014 | Komentarze 2

Z Asią na szosę jako treneiro - fajnie było - spokojnie sobie podjeżdżałem pod górki drąc się w niebogłosy:
"Mocniej mocniej"
"Dawaj"
"Dasz radę"
I inne takie :)


  • DST 26.00km
  • Czas 01:13
  • VAVG 21.37km/h
  • VMAX 41.44km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • HRmax 170 ( 94%)
  • HRavg 134 ( 74%)
  • Kalorie 794kcal
  • Podjazdy 220m
  • Sprzęt Rzadka BIRIA :)
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Rekonesans

Niedziela, 16 lutego 2014 · dodano: 16.02.2014 | Komentarze 4

Ponieważ moje ostatnie "tańce na lodzie" skończyły się niestety poważną kontuzją pt. złamanie krętarza większego zostałem zmuszony do życia bez roweru. Wg ortopedy standardowy czas zrastania to 5 tygodni. Ale po czterech prawie mnie przestało boleć,  a w dodatku poranna pogoda była wyjątkowo zachęcająca do kręcenia, więc postanowiłem sprawdzić nogę i wyjechałem na spacer z Asią. Okazało się że jest całkiem nieźle. Co prawda o ćwiczeniach siłowych na razie mogę zapomnieć, ale na płaskim jazda kadencyjna jest jak najbardziej możliwa. Do ćwiczenia siły będę musiał poczekać pewnie, aż pan doktor mi potwierdzi, że się zrosło.
Ale na szczęście pomimo miesiąca nicnierobienia jakoś daję radę z Asią, a nawet to ona musiała się postarać żeby mi utrzymać koła ;)
A już się bałem że będę musiał zaczynać od czterech kółek, hehe.

Kategoria Zez ślubnom


  • DST 56.00km
  • Teren 36.00km
  • Czas 03:41
  • VAVG 15.20km/h
  • VMAX 40.10km/h
  • Temperatura 3.0°C
  • HRmax 164 ( 91%)
  • HRavg 114 ( 63%)
  • Kalorie 2000kcal
  • Podjazdy 347m
  • Sprzęt Konik
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Z hardkorową Joanną

Niedziela, 12 stycznia 2014 · dodano: 12.01.2014 | Komentarze 5

Dziś byłem ustawiony na wspólną jazdę z Sebą i Kanią - niestety chłopy wymiękły. A Biniu rano tylko śmignął kiedy Kania dzwonił, że jednak nie. W takiej sytuacji prawdziwym facetem okazała się moja żona Joanna, która postanowiła, że wobec tego przejedzie się ze mną na Dziewiczą Górę. Pojechaliśmy dość nietypowo bo najpierw koło Biezdruchowa - chcieliśmy zobaczyć morsy, które były na miejscu - przyznaję, że mają mój szacun - w taką wietrzną pogodę trzeba być prawdziwym twardzielem, żeby się rozebrać nie mówiąc już o zanurzaniu się w zimnej wodzie. Potem kawałkiem drogi nr 12, która jest wszędzie udaliśmy się przez Nadroźno i Jerzykowo do Zielonki. Tam skręciliśmy w okolicy wielkiej dziury po lodowcu w drogę oznaczoną jako szlak im. PTT - szlak się wkrótce skończył, ale za to mogliśmy obejrzeć ładną panoramę ww. dziury wraz z kilkoma pomnikowymi bukami. Potem kawałek jazdy błotnej po czerwonym szlaku. I Dziewicza - Dziewicza jak Dziewicza po prostu jest. A jak jest to trzeba na nią powjeżdżać.
Se podjeżdżam
Se podjeżdżam © Z3Waza
Na szczycie Asia wyciągnęła termosik z herbatą i okazało się, że jeszcze dwa eleganckie kubki zabrała, taka to hardkorowa jest żona moja :).
Herbatka na szczycie Dziewiczej
Herbatka na szczycie Dziewiczej © Z3Waza
Po tych leśnych wojażach wyjechaliśmy w Kicinie na asfalt żeby skorzystać z wietrznej pogody - bo sobie sprytnie wykalkulowaliśmy, że teraz to będziemy jechać z wiatrem, co okazało się zresztą słusznym założeniem i tak niemal nie kręcąc zostaliśmy przywiani z powrotem do domu.
A w okolicy Wierzonki spotkaliśmy stadko jeleni, co się na nas gapiły, nawet im cyknąłem focię komórą, jak chcecie to sobie je znajdźcie.




  • DST 2.00km
  • Czas 00:06
  • VAVG 20.00km/h
  • VMAX 26.78km/h
  • Temperatura 0.0°C
  • Sprzęt Rzadka BIRIA :)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do sklepu...

Niedziela, 12 stycznia 2014 · dodano: 13.01.2014 | Komentarze 1

Po piwo


  • DST 103.00km
  • Czas 03:43
  • VAVG 27.71km/h
  • VMAX 43.97km/h
  • Temperatura 3.0°C
  • HRmax 167 ( 93%)
  • HRavg 134 ( 74%)
  • Kalorie 2402kcal
  • Podjazdy 130m
  • Sprzęt Rzadka BIRIA :)
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Trzy smoki i jedna królewna

Sobota, 4 stycznia 2014 · dodano: 04.01.2014 | Komentarze 5

Tradycyjnie już umówiłem się z Sebą na dystans. Z domu ruszyłem z małym ociąganiem, bo zabrała się ze mną Asia - "a jeszcze licznik", "a co jest w tym bidonie" itd. :)
Pojechaliśmy razem do Kociej i stamtąd już z Sebą na Wierzyce - jeszcze w Kociałkowej kiedy jechałem kawałek za Asią i Sebą zaczął ich obszczekiwać jakiś pies, jak on na nich to ja się na niego wydarłem - bidok tak się spłoszył, że uciekał gdzie pieprz rośnie - myślałem, że ze śmiechu spadnę z siodełka.
...taką oto moją zimową kozą robiłem dziś dystans
...taką oto moją zimową kozą robiłem dziś dystans © Z3Waza" />
Ruszyliśmy w kierunku na Wierzyce, aż tu nagle Kania wiedziony jakąś intuicją zadzwonił z tradycyjnym pytanie, na które odpowiedziałem - właśnie jestem na rowerze :). Na takie dictum Kania się zebrał i wyjechał nam na przeciw  - spotkaliśmy się gdzieś w okolicy Gołunia i już we trzech (bo Asia została) pojechaliśmy na Witkowo. W Witkowie nigdy dotąd nie byłem - zatem miła odmiana w szosowych wojażach po okolicy. Bez specjalnych niespodzianek dotarliśmy do tegoż Witkowa, gdzie zrobiliśmy sobie zdjęcie pod bombowcem.
Namierzani przez tylnego strzelca pokładowego
Namierzani przez tylnego strzelca pokładowego © Z3Waza" />
No a jak dojechaliśmy do Witkowa to trzeba było wracać, tym razem trasą przez Niechanowo. Kawałek za Niechanowem zauważyłem znak do jednego z punktów Szlaku Mitów i Legend - do Smoka z Drachowa.
Trzy smoki przy trzygłowym smoku
Trzy smoki przy trzygłowym smoku © Z3Waza" />
I tu zrobiliśmy sobie sesję foto... no i samemu smokowi też.
Jedna z 3 głów smoka
Jedna z 3 głów smoka © Z3Waza
I tak sobie pojeżdziliśmy i pofociliśmy - bardzo fajny wyjazd no i pierwsza tegoroczna setka pękła :)



  • DST 75.00km
  • Teren 55.00km
  • Czas 03:29
  • VAVG 21.53km/h
  • VMAX 51.40km/h
  • Temperatura 0.0°C
  • Kalorie 2493kcal
  • Podjazdy 310m
  • Sprzęt Konik
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Tak jak poprzedni się skończył tak nowy się zaczął...

Środa, 1 stycznia 2014 · dodano: 01.01.2014 | Komentarze 3

...czyli jazdą na rowerze.
W tym roku wybraliśmy się z Sebą na tradycyjne przywitanie roku nad Rusałkę w Poznaniu. Na miejscu sporo wiary, i znajomej i nieznajomej, no i oczywiście głos pana Kurka jak zwykle niezawodnie obecnego. Z Jurkiem, Sławeksem, MaciejemB i żoną moją Joanną zrobiliśmy autonomiczne i rytualne kółko wokół Rusałki uznając, że przejazd w grupie byłby zbyt wielkim ekstremum jak na początek roku. Chwilę pogadaliśmy i się rozjechaliśmy. Pogoda na rozpoczęcie wyborna - minimalny mrozik i słonko.
Aaaaa - znalazłem napój dobry na wszystko - może zastąpić izo, może się przydać na kaca, przypuszczam że nawet pozwoli odkręcać zapieczone gwinty, jest tylko obawa czy UCI nie zaliczy go do substancji niedozwolonych.





  • DST 26.00km
  • Czas 01:12
  • VAVG 21.67km/h
  • Temperatura 7.0°C
  • Sprzęt Rzadka BIRIA :)
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Wieje, wieje....

Niedziela, 29 grudnia 2013 · dodano: 29.12.2013 | Komentarze 6

Króciutki przejazd z żoną. Robiłem za ekran aerodynamiczny.

A dziś trafiłem na zdjęcie dla wszystkich zwolenników dużego koła - strzeżcie się - bo może się pojawić jeszcze większe.



  • DST 56.00km
  • Czas 02:05
  • VAVG 26.88km/h
  • VMAX 54.50km/h
  • Temperatura 7.0°C
  • Sprzęt wszelkie inne
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Trzeba palić tłuszczyk :)

Środa, 25 grudnia 2013 · dodano: 25.12.2013 | Komentarze 5

Jak są święta to trzeba jeździć (jak świąt nie ma to w sumie też ;) ). Wybraliśmy się więc z małżonką moją Joanną na przedpołudniowe spalanie tłuszczyku. Ja na bolidzie, Asia na wyścigówce :) I tak sobie objechaliśmy najlepsze asfalty okolicy czyli drogi techniczne wzdłuż S5. Potem Asia pojechała do domu, a ja już sam zrobiłem rundkę przez Biskupice i Górę. Jechałem dziś bez licznika, ale i bez niego czułem, że jadę sobie jak to mówi Rodman lekką pytką ponad 30 km/h i to niezależnie czy z wiatrem czy pod. Podoba mi się ta maszynka... choć w sumie to wolałbym pewnie Cervelo S3 - czyli też ramę aero ale "zwykłą" regularną szosę, o taką mniej więcej:

Ale to wiecie... kupiłbym wieś ino pieniądze gdzieś :)... no ale w końcu może ten Gwiazdor dostanie mój list.

Bolid we Wierzycach



  • DST 20.00km
  • Teren 20.00km
  • Czas 01:05
  • VAVG 18.46km/h
  • VMAX 36.50km/h
  • Temperatura 4.0°C
  • Sprzęt wszelkie inne
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

II Mistrzostwa Pobiedzisk

Niedziela, 1 grudnia 2013 · dodano: 01.12.2013 | Komentarze 9

Drugie mistrzostwa Pobiedzisk zostały zorganizowane przeze mnie tylko nominalnie, bo tak naprawdę wróciłem w sobotę wieczorem z Warszawy, więc nie miałem czasu przyłożyć palca do organizacji największego eventu sportowego naszej gminy ;)
Zajęła się tym Asia - przygotowała: drewno, żarcie, puchary, a Seba zajął się oznakowaniem trasy - wielkie dzięki. W ten sposób zostałem dyrektorem :D
Zostało mi dziś rano przenieść kilka toreb i mogłem siadać na rower.
A dziś postanowiłem spróbować po raz pierwszy poważniej karbona Asi zwanego również Mondim.
Na starcie stawiło się dziś 8 odważnych - Kłosiu, JP, Krzychu, Rodman, Seba, Kania, Młodzik i ja. Poza tym pojawiło się kilka osób kibicujących - w szczególności: Jurek, Grigor i MaciejB.
Najpierw kółko zapoznawcze, które pokazało, że jest błotnie i to że wszyscy "Polacy to jedna rodzina" - która bezinteresownie zerwie Ci strzałkę, albo odwróci ją o 180 stopni.
No nic - pora na start. Na początku jakoś tak wyszło że wysforowałem się na przód choć tempa nie starałem się jakoś forsować. Po mniej więcej 2 kilometrach wyprzedza mnie Kłosiu a po hopkach podjeżdżanych w odwrotnym kierunku Krzychu - jadę mu na kole ale na zakręcie Krzychu bierze go za szeroko - ja niepotrzebnie jadą za nim wypadam lekko z trasy, wybija mnie z rytmu
i wyprzedzają mnie Rodman z JP.
Zostaję sam. I niestety czuję że ostatnie tygodnie spędzane raczej za biurkiem przy komputerze odebrały mi wytrzymałość... na połowie drugiego kółka widzę że zbliża się Seba - uciekam przed nim skutecznie do ostatniej prostej trzeciego kółka - tu Seba atakuje, a ja nie mam już z czego poprawić... liczę że może popełni jakiś błąd techniczny na ostatnim podjeździe, ale nic takiego się nie dzieje i w takiej kolejności wjeżdżamy na metę. Mistrzem Pobiedzisk A.D. 2013 i na cały rok 2014 został Mariusz Kłos, Poznań, I v-ce mistrzem Jacek Paszke, II v-ce Krzysztof Miężał wszyscy z GPAE - jesteśmy mocni ;)
Potem już tylko wręczenie pucharów, tombola (wygrałem papierowego bączka) i żarcie duuużo żarcia.
Dzięki wszystkim za przyjazd - naprawdę fajnie że przyjechaliście, a Ci co ich nie było to... niech żałują ;)
A na koniec film pt. "Jestem zmęczony"
<object height="450" width="100%"><param name="movie" value="http://www.youtube.com/v/HxK86hwTZdY"> </object>