Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi z3waza ze starożytniego miasteczka Pobiedziska. Mam przejechane 74680.40 kilometrów w tym 20878.01 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.70 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy z3waza.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 40.00km
  • Teren 36.00km
  • Czas 02:09
  • VAVG 18.60km/h
  • VMAX 43.00km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Podjazdy 573m
  • Sprzęt Janek z Czarnolasu
  • Aktywność Jazda na rowerze

Siła i testowanie

Środa, 25 czerwca 2014 · dodano: 25.06.2014 | Komentarze 5

Na Dziewiczą na kilka rundek żeby zrobić siłę i przetestować nowe błyskotki, które przyszły dziś prosto z ChRL.
Błyskotki to:

Karbonowa sztyca


Karbonowa kierownica
Musiałem sprawdzić czy czasem sztyca nie zacznie się wsuwać w ramę, a kierownica obracać w mostku, a do tego rodzaju testów najlepsze wydały mi się szybkie zjazdy po korzeniach. Tak więc połączyłem przyjemne z pożytecznym. Dziś poza standardową rundą wjechałem sobie dwa i pół raza na  kilera, to pół to była pierwsza próba. Pozostałe dwie się udały, bo się dopingowałem obietnicą, że jak wjadę kilerem to nie będę musiał wjeżdżać tym nudnym szutrem.
W końcu na parking przyjechała samochodem Asia z dziewczynami na spacer zwalniając mnie w ten sposób z konieczności wracania do domu rowerem, co zresztą było wcześniej ustawione :).
A tak się prezentuje mój rower w całej okazałości po liftingu.




  • DST 31.00km
  • Czas 00:59
  • VAVG 31.53km/h
  • VMAX 47.60km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • HRmax 170 ( 94%)
  • HRavg 148 ( 82%)
  • Kalorie 721kcal
  • Sprzęt Gina
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po meczu...

Wtorek, 24 czerwca 2014 · dodano: 24.06.2014 | Komentarze 1

Dziś kibicowałem Urugwajowi, choć taktyczne zagrywki Suareza w postaci gryzienia przeciwnika nie bardzo mi przypadły do gustu. Sam mecz - no nie porywał - przespałem większość 2. połowy, obudziłem się niemal dokładnie na zwycięskiego gola Godina. Po tym postanowiłem sprawdzić czy moja Włoszka nie strzeli z powodu mojego kibicowania focha. Jednak to nie jest kapryśna kobieta - pojeździliśmy sobie dziś całkiem żwawo i współpraca układała nam się bardzo dobrze :).
Trasa - pagóry za Chwałkówkiem zrobione szybkim tempem.
Aaaa no i wreszcie jakiś miesiąc w którym przekroczyłem barierę 1000km.


  • DST 104.00km
  • Czas 03:25
  • VAVG 30.44km/h
  • VMAX 53.30km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • HRmax 165 ( 92%)
  • HRavg 138 ( 77%)
  • Kalorie 2173kcal
  • Sprzęt Gina
  • Aktywność Jazda na rowerze

Niedzielne wpatrywanie się w szary pas

Niedziela, 22 czerwca 2014 · dodano: 22.06.2014 | Komentarze 2

Czyli ustawka spod sklepu FogtBikes. Dziś pomimo paskudnawej raczej pogody (zwłaszcza jak na koniec czerwca) stawiło się sporo wiaruchny coby pokrążyć po wielkopolskich fyrtlach. W męskim gronie znalazła się i jedna rodzynka pod postacią Moniki S. która dzielnie nam towarzyszyła przez całą trasę, a momentami lekko nie było tym bardziej, że aura zapewniała dziś całe mnóstwo doznań - był oczywiście wiatr jak wczesną wiosną i przelotne opady jak w środku jesieni, a i temperatura oscylowała w obszarach normalnie zarezerwowanych dla marca-kwietna, września-października. Trasa miała być dziś krótsza niż ostatnio więc zaproponowałem mój standardzik - cztery powiaty - czyli jadąc od Zalasewa - Tulce Gowarzewo Trzek Czerlejno Klony Gułtowy Giecz Nekla Czerniejewo Wierzyce Pobiedziska Promno Góra Jankowo.... i tu zostawiłem dzisiejszych współpeletończyków :) i zawróciłem sobie elegancko z wiatrem do domu. Cztery powiaty zaliczone, kolejny dystans zrobiony, noga się kręci można być zadowolonym, no żeby choć jeszcze trochę cieplej było... no ale jak znam życie to jak już się zrobi cieplej to od razu do 35st. Ale nie ma co narzekać,  a już zwłaszcza na to na co nie ma się wpływu.


  • DST 64.00km
  • Teren 59.00km
  • Czas 04:00
  • VAVG 16.00km/h
  • VMAX 44.30km/h
  • Temperatura 13.0°C
  • Podjazdy 410m
  • Sprzęt Janek z Czarnolasu
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Spacerek na Dziewiczą

Sobota, 21 czerwca 2014 · dodano: 21.06.2014 | Komentarze 5

Dziś z Asią po oddaniu dzieci w ręce mojej mamy wybraliśmy się na eksplorację zeksplorowanego. Czyli do Puszczy Zielonka. A jak do Puszczy to i na Dziewiczą. Tempo było jak w tytule - spacerowe, dzięki czemu na Dziewicy noga podawała solidnie, ostatnio tak łatwo mi się tam wjeżdżało chyba w listopadzie... no trochę to cieszy. Wracając chciałem jeszcze zahaczyć o singiel na Kowalskim, a tam niestety peszek :( - drwale sobie urządzili wycinkę na singlu i okazało się że mój rower drwala nie mieli kijów wkręcających się w przerzutkę, a hak nie jest zrobiony z dobrej niemieckiej stali pancernej. Efekt - hak się skręcił albo wózek wygiął... No   w każdym razie dotrzeć do domu się dało, ale jakieś wydatki okołorowerowe mnie czekają :(.

Rower drwala jeszcze przed spotkaniem z kijaszkiem


  • DST 54.00km
  • Teren 40.00km
  • Czas 03:11
  • VAVG 16.96km/h
  • VMAX 47.50km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Podjazdy 322m
  • Sprzęt Janek z Czarnolasu
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Spécialité de la maison pour Micor

Piątek, 20 czerwca 2014 · dodano: 20.06.2014 | Komentarze 4

Asia zgadała się z Dawidem na objazd naszych okolicznych krzaczorów. Ja oczywiście jak zwykle mianowałem się kierownikiem wycieczki i oprowadziłem gościa po naszych co lepszych kawałkach. Ogólnie jazda na luziku z kilkoma mocniejszymi akcentami na podjazdach i pociskaniem pod wiatr na asfaltach. Poza tym to co zwykle - gadki o rowerach, znajomych rowerzystach i różnych trasach. Czyli miły sposób na spędzenie dnia :)

Asia i Dawid zaliczają premię górską w Nowej Górce.


  • DST 105.00km
  • Czas 03:25
  • VAVG 30.73km/h
  • VMAX 52.50km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • HRmax 165 ( 92%)
  • HRavg 141 ( 78%)
  • Sprzęt Gina
  • Aktywność Jazda na rowerze

Fogtustawka

Czwartek, 19 czerwca 2014 · dodano: 19.06.2014 | Komentarze 4

Jak święto to ustawka :)
Dziś stawiło nas się sześciu. Momentami było ostro. Na szczęście znaleźli się hamulcowi, bo inaczej możliwe że sam bym został hamulcowym :) A tak to byłem kierownikiem wycieczki - czyli zaproponowałem trasę a wiodła ona tak:
Zalasewo-Tulce-Gowarzewo-Trzek-Kostrzyn-Iwno-Wierzyce-Łubowo-Owieczki-Waliszewo-Zakrzewo-Kiszkowo-Pobiedziska-Góra-Jasin-Zalasewo
Niestety ten kierunek powodował, że powrót mieliśmy pod wiatr, ale daliśmy jakoś radę :)
No i trasa chyba się podobała.
Na stacji koło Kiszkowa Michał Fogt próbował przehandlować swoje Cervelo S5 na Wigry 3 należące do miejscowych wielbicieli dużego jasnego, do transakcji jednak nie doszło :)


  • DST 48.00km
  • Czas 01:29
  • VAVG 32.36km/h
  • VMAX 47.60km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • HRmax 169 ( 94%)
  • HRavg 149 ( 83%)
  • Kalorie 1091kcal
  • Sprzęt Gina
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pętelka

Środa, 18 czerwca 2014 · dodano: 18.06.2014 | Komentarze 0

Dziś troszkę mocniej pocisnąłem, choć z początku nóżka niespecjalnie podawała.


  • DST 32.00km
  • Czas 01:03
  • VAVG 30.48km/h
  • VMAX 39.10km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • HRmax 160 ( 89%)
  • HRavg 136 ( 75%)
  • Kalorie 686kcal
  • Sprzęt Gina
  • Aktywność Jazda na rowerze

Szosa z wieczora

Wtorek, 17 czerwca 2014 · dodano: 17.06.2014 | Komentarze 0

Ot taki trochę spóźniony rozjazd po Wyrzysku, czyli pokręcenie na luzie w zapadającym zmierzchu... to lubię kończę po 22 a na dworze wciąż jeszcze tylko szarówka.



  • DST 67.25km
  • Teren 60.00km
  • Czas 02:58
  • VAVG 22.67km/h
  • VMAX 54.60km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Podjazdy 1100m
  • Sprzęt Janek z Czarnolasu
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Wyrzysk-maraton

Niedziela, 15 czerwca 2014 · dodano: 15.06.2014 | Komentarze 5

Wreszcie maraton o którym mogę powiedzieć - udany!
Po części dlatego że pasuje mi trasa w Wyrzysku - niezbyt techniczna, obfitująca w dość długie podjazdy, no i jest trochę kawałków po prostych gdzie można pocisnąć. Po części dlatego, że po prostu dobrze mi się jechało.
Na sam maraton zajechaliśmy z teamowymi kolegami, co uwieczniła Asia.

Młodzik...

...i niewyraźny Kłosiu
Zatem dojazd na miejsce przebiegł w miłej atmosferze.
Na miejscu minimalne formalności, rozgrzewka i w sektory.

Zwarci i gotowi
W sektorach panuje spokój, bo ludzi dość niewielu.
No i ruszamy - początek jak to zwykle bywa w Wyrzysku - po asfalcie - najpierw trochę pod górę, a potem ostro z góry do Osieka.
I w teren i się zaczyna właściwy wyścig. Pierwsze podjazdy idą dość ciężko - noga nierozgrzana. Ale się kula coraz lepiej. W 29erze muszę opanować skręcanie bo na zawijasach koło Zielonej Góry sporo tracę do jadących przede mną. Podczepiam się pod parę - Thule i pani z ASE team. Jadąc za nimi zdecydowane lepiej biorę zakręty. W zamian na kawałku asfaltu udostępniam pani swoje koło. Pani mi potem dziękuje i na podjeździe niestety odjeżdża. Ale gdzieś na tym etapie kształtuje się moja czteroosobowa grupka. I z nimi pojadę większość tego maratonu. Choć gdzieś przed końcem  pierwszej pętli odjeżdża kolega na fullu Speca. Zostaje nas trzech. Za to na podjazdach na początku drugiej pętli gubimy mastersa i zostaję ja i Piotr Jaźwiński z Lewej Wolnej. Zjazdy z Zielonej Góry robi w takim tempie, że myślałem, że jest z Wyrzyska i jedzie po swoich chęchach. Potem znów asfalt i podjazd na którym łapiemy fulla, który się chyba zmęczył samotną jazdą, bo się nie podczepia. Zostaje nas tylko dwóch. I tak wjeżdżamy na łachę piachy na jakieś 2km przed metą. I tu zostaję już sam (okazało się potem że Lewej Wolnej spadł łańcuch). No i ostanie odcinek pokonuję sam, jeszcze po zjeździe ze skarpy przed metą upewniam się - nie ma za mną nikogo... i to już meta.
Na mecie to co lubię najbardziej czyli blubry o niczym, znaczy się o rowerach...

Zacięte dyskusje
Kiedy dojeżdża nasz bikestatsowy kolega - uznajemy że to koniec Maratonu i można jechać do domu.


Dynamiczny wjazd
Nie czekamy już na możliwość wygrania telewizora w tomboli tylko ładujemy się do aut i opuszczamy to miłe miasteczko.

Do domu

Wynik:
Zmieściłem się w 3 godzinach, straciłem do Kłosia 8 minut, a Markowi wrzuciłem ponad 21. Trochę mnie zdołowało że tylko 2 M-4 było za mną, a ja byłem 8. Ale z drugiej strony to oznacza, że większość tych co byli za mną to młodzież, więc jest dobrze no nie?


  • DST 5.75km
  • Czas 00:16
  • VAVG 21.56km/h
  • Sprzęt Janek z Czarnolasu
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wyrzysk-rozgrezwka

Niedziela, 15 czerwca 2014 · dodano: 15.06.2014 | Komentarze 0

Taka przedmaratonowa przebieżka połączona z gadką-szmatką
Kategoria Zez wiaruchnom